Hey! Zaczęłam pracę w kolejnym salonie kosmetycznym i znowu trafiam na ten sam problem - jest zbyt mało klientów i zbyt mały utarg. Zastanawiam się, co zrobić, aby tych klientów ściągnąć?
Wiadomo, poczta pantoflowa jest najlepsza, ale konkurencja jest ogromna, do tego masa dziewczyn robi paznokcie w domach za bezcen.
Dodaję posty na lokalnych grupach, staram się, aby nasz fanpage zmartwychwstał, bo nie był aktywny. Co jeszcze mogę zrobić?
Mam wrażenie, że moje działania nie przynoszą żadnego efektu.
Paznokcie robię, moim zdaniem, bardzo ładne, zawsze staranne i maluję dużo wzorów ręcznie, co nie jest standardem. Staram się doszkalać, jak tylko kasa na to pozwala.
Może macie jakieś pomysły?