Autor Wątek: projektowanie gabinetu  (Przeczytany 5432 razy)

Offline silva

  • Zaczynam, ale każdy musi zacząć ;)
  • *
  • Wiadomości: 36
projektowanie gabinetu
« Odpowiedź #15 dnia: 2006-07-10, 22:19:21 »
Cytat: "kasia06"
no i d... w sanepidzie mi powiedzieli, że szans nie mam na odstępstwo, cholernych 10cm mi brakuje  :evil: wściekła jestem.... :twisted:
jak tak nie.. to ich inaczej "wezmę", szukam innego lokalu, żeby nie wiem co, otworzę ten gabinet


Uparciuszka ;) I dobrze,nie daj sobie tak :) A powiedzcie mi ,gdzie warto wyjechać ,żeby sporo zarobić?Niekoniecznie jako kosmetyczka.Myślę o Itaaalii:) Chciałabym zarobić na własny gabinet,a w Polsce raczej nie mam na to szans.
Chyba jednak wynajmę architekta zeby mi wszystko zrobił uż,a ja mu będę pomagać :p.
Za kolorystykę sama się wezme oczywiście:)

Gość

  • Gość
projektowanie gabinetu
« Odpowiedź #16 dnia: 2006-07-10, 22:32:06 »
:evil:     :evil:       jaka ja zła jestem.... poniedziałek, a wszyscy jakoś nie pracują...... probuję załatwić inny lokal.... kazali mi napisać e-mail w piątek, to napisałam. Myślałam, że może jeszcze w piątek zadzwonią, nie. To myślałam, że dzisiaj... ale najwyraźniej w poniedziałki się nie pracuje.....


Silva, ja jestem tak uparta, że bardziej się chyba nie da.... no dobra, da się, mój mąż jest jeszcze bardziej uparty  :twisted:  

W Polsce, to jest na wszystko ciężko zarobić. Szczerze Ci powiem, że nie wiem gdzie mogłabyś zarobić. Bilższy kontakt to miałam jedynie z Anglią i Australią, więc mam niewiele krajów do porównania. Wiem, że w Australii się sporo zarabia, ale to troooooochę daleko.
Jasne, weź architekta, tylko mu porządnie na głowie siądź, żeby się nie zagalopował i nie zrobił czegoś nie "po Twojemu"  :wink:

Offline silva

  • Zaczynam, ale każdy musi zacząć ;)
  • *
  • Wiadomości: 36
projektowanie gabinetu
« Odpowiedź #17 dnia: 2006-07-15, 00:27:26 »
Ok Kasiu :) Zatrudnię go i siądę mu na głowie lub jeszcze gdzie indziej..zartuję :P   :oops:

Mam dzis taki dzień już  :roll:

Mówisz, ze Australia?..Hm,faktycznie daaaleko :( Wiesz, jakoś tak widzą mi się Włochy, tylko nie wiem czy to dobry pomysł .
Jak myslisz?
Przepraszam,ze tak długo nie odpisywałam, postaram się częściej tu wpadać:)

Pozdrówki

Gość

  • Gość
projektowanie gabinetu
« Odpowiedź #18 dnia: 2006-07-15, 01:09:48 »
a nie masz co przepraszać :) ja tu tak wiszę sobie codziennie, bo u mnie tak się jakoś utarło, że komputer często włączony. Oboje z mężem dużo korzystamy :)

A jak już chcesz siadać architektowi nie tylko na głowie, to żeby tak chociaż było warto na czym innym  :wink:

No ja o Włoszech to bardzo dużo nie wiem. Ale sądząc po ilości marek włoskich na rynku profesjonalnym, to chyba całkiem, całkiem tam jest.
Teraz pamiętam, że na szkoleniu Bioline kobitka mówiła, że Włoszki mają fioła szczególnie na punkcie pielęgnacji ciała. Więc pewnie biznes niezły.
Słuchaj, jak dla mnie to jeśli masz możliwość, to do dzieła :) kurcze, a co tam, trzeba w życiu ryzykować.
Jak mnie tu nie wyjdzie, to też się pakuję i "do widzenia Państwu". Tylko, że mnie Irlandia bardziej ciągnie. Po angielsku płynnie mówię, to łatwiej mi będzie. Nawet oferty pracy już znalazłam ;)
Australia to i jak dla mnie za daleko. Mówię tylko, że tam jest dobrze, bo wiem od przyjaciółki. Jak kiedyś gadałyśmy o cenach zabiegów, to tam są dwa razy droższe.

Ja to się powieszę.... :evil:  jakiegoś pecha mam do tych lokali.... grrrrrrr... jeden za mały, a propos innego nikt się nie odzywa... załamka....

Offline silva

  • Zaczynam, ale każdy musi zacząć ;)
  • *
  • Wiadomości: 36
projektowanie gabinetu
« Odpowiedź #19 dnia: 2006-07-16, 04:33:05 »
No na pewno sprawdzę czy warto ... hhihihi  :oops:   :P

Ojj ja nie mówię płynnie po angielsku,jakieś podstawy znam tylko. Włoskiego nigdy się nie uczyłam,ale chciałabym bardzo.
Wiesz,najlepiej pracować u jakiegoś Polaka, Polki.
Nie ma to jak dogadać się ze "swoim"  :wink:
Własnie,słyszałam ,że Bioline jest niezłą firmą i wiele gabinetów przerzuca się na tą firmę. Tak mi ostatnio mówiła fryzjerka u której byłam.

Podobno na jedno miasto nie podpisują więcej umów niż jedna ...hmm.
Mówiła,ze Bioline raczej nie uczula. Bynajmniej nie tak jak Babor ,który podobno się popsuł i "idą" na ilość, a nie na jakość.
 Sama mogę to potwierdzić - ze uczula(choć nie wiem jak wczesniej działal),poniewaz w szkole pracowałam na tej firmie i wiem ,że wiele dziewczyn miało uczulenie. Skóra była zaczerwieniona i szczypała.

Sama nie wiem na jakiej firmie pracowac - jeśli kiedys bedę miała swój salon...:(

Wyjechać bardzo bym chciała, jednak nie znam nikogo we Włoszech. Niby kolega ma bratową , która pracowała tam u kogoś ,ale coś nie ma teraz z nimi już kontaktu.

Nie martw się. Pociesz się tym,że Ty chociaz maz mozliwosc założenia salonu,a ja narazie w tej chwili nie:(
Uda Ci się .Trzymam kciuki. :)
Ok lece spać bo już 4-30  8O