Autor Wątek: Zakaz konkurencji  (Przeczytany 5776 razy)

Offline ankuak

  • To zaczyna być obsesją
  • ****
  • Wiadomości: 778
Zakaz konkurencji
« dnia: 2008-04-17, 08:48:13 »
A ja mam całkiem inne pytanie jak powinna wyglądać umowa o pracę w momencie gdy chcemy zatrudnić pracownika, w którego chcemy inwestować pieniążki, wysyłać na drogie kursy, tak by się zabezpieczyć że zainwestujemy pieniążki a ta osoba za 6 mies się zwolni :evil:

Wiem że żadna umowa mi nie zagwarantuje tego że pracownik się nie zwolni, ale jak ją sformuować żeby w razie czego zwrócił koszty na poniesione kursy itp.

Słyszałam,że podpisuje się w tedy umowę na 2 lata zobowiązującym pracownika do pokrycia kosztów gdyby np. zwolnił się po 6 mies.
Anna K.
kosmetolog licencjonowany,
technik usług kosmetycznych,
wizażysta

Offline Weronika

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 423
Zakaz konkurencji
« Odpowiedź #1 dnia: 2008-04-17, 09:53:16 »
Moja koleżanka była w takiej sytuacji.
Zakład pracy wydał coś koło 3tyś na jej szkolenia, ale zanim została na nie wysłana w zwykłej umowie o pracę był podpunkt, że przez 5 lat nie może rozwiązać umowy.
I wiecie co? Po paru miesiącach zaszła w ciążę i kompletnie nic nie mogą jej zrobić. Teraz już urodziła dziecko więc jest na macierzyńskim i mi powiedziała, że wcale nie zamierza tam wracać i wybiera się na 3 lata wychowczego. A czas leci...
Z tą ciażą to tak jest, że dla pracodawcy to jest zawsze ryzyko, bo przecież nie może zabronić pracownicy zajść w ciąże :roll:

Offline Jagna

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 171
Zakaz konkurencji
« Odpowiedź #2 dnia: 2008-04-17, 12:38:33 »
hej ankuak :)
Może spisz tak umowę że 50% kosztów szkolenia pokrywa osoba którą zatrudnisz. Bo jak rozumiem chcesz aby miała przeszkolenie na tym sprzęcie na którym pracujesz? Jak wiem dla właścicieli danego sprzętu firma daje upusty na szkolenia, wiec ona i tak będzie miała mniejsze koszty szkoleń, niż gdyby miała je robić na własną rękę.
I do tego podpisz z nią umowę że jeśli odejdzie z pracy po okresie krótszym niż np. 2-3 lata, zwraca te koszty które Ty poniosłaś na jej przeszkolenie. Oczywiście mam na myśli tylko certyfikaty.

Co do "ciąży" to myślę że nijak nie da się przed tym zabezpieczyć ;) Ciężko od kogoś wymagać pisemnego zobowiązania że nie zajdzie w ciąże, albo że w takim przypadku zwraca koszty.

Offline Tomek

  • Administrator(ka)
  • Forum to mój dom, a może odwrotnie ;)
  • *****
  • Wiadomości: 2548
Zakaz konkurencji
« Odpowiedź #3 dnia: 2008-04-17, 13:57:55 »
Z tego co wiem, to polski kodeks pracy nie przewiduje 'zwrotu za szkolenie'. Zgodnie z prawem mozna to rozwiazac dodatkow umowa cywilno-prawna o pozyczeniu jakiejs kwoty na szkolenie w zamian za prace przez okreslony czas.
Oczywiscie mozna troche pracownika przyblokowac 'zakazem konkurencji', ktory kodeks pracy przewiduje.

Offline linek

  • mgr, kosmetolog
  • Moderator(ka)
  • Ilość postów mnie przerosła...
  • *****
  • Wiadomości: 8116
  • to co pozostało
Zakaz konkurencji
« Odpowiedź #4 dnia: 2008-04-17, 16:36:30 »
Bylam obok takiej sytuacji, tak naprawde niestety szkolenie to przywilej pracownika, a jesli okaze sie nie trafiona osoba to niestety tracimy na tym my
Naszą wielką słabościa jest to,że sie poddajemy. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest wciąż próbować, jeszcze ten jeden raz:)))

Offline ankuak

  • To zaczyna być obsesją
  • ****
  • Wiadomości: 778
Zakaz konkurencji
« Odpowiedź #5 dnia: 2008-04-18, 08:19:59 »
A jak Tomku z tą umową o zakazie konkurencji, czy orientujesz się jak ona wygląda?

A Jagna to szkolenie paznokietkowe a nie ze sprzętu , koszt między 2-2,7 tys (indywidualne szkolenie, wszystkie metody+zdobienie), więc wiecie jak jest z paznokciami. Boję się ,że ja umożliwię pracownicy takie szkolenie a ona jak się podszkoli to odejdzie po paru mies. a ja znowu zostanę na lodzie.

Poza tym myślałam o szkoleniu dla tej osoby masaży i zab. na ciało, i nie wiem jak to zrobić żeby mieć spokojną głowę :?
Anna K.
kosmetolog licencjonowany,
technik usług kosmetycznych,
wizażysta

Offline Tomek

  • Administrator(ka)
  • Forum to mój dom, a może odwrotnie ;)
  • *****
  • Wiadomości: 2548
Zakaz konkurencji
« Odpowiedź #6 dnia: 2008-04-18, 08:41:07 »
Moze byc sporzadzona umowa, ktora jest jakby aneksem do umowy o prace.
Zakaz w tracie stosunku pracy i po jego ustaniu przez okreslony okres,  prawo nie okresla dlugosci takiego okresu, sama musisz przekalkulowac ile czasu wystarczy aby zniechecic pracownika ;).
Po jego ustaniu MUSISZ placic minimum 25% wynagrodzenia przez okres jaki ustalilas. Taka umowe oczywiscie mozna rozwiazac na zasadzie porozumienia stron, albo gdy przestaniesz placic to pracownik moze ja wypowiedziec, najlepiej gdzy w takiej umowie zawrzesz sormuowanie, ze pracodawca moze w dowolnym momencie jednostronnie wypowiedziec taka umowe.
Wiecej szczegolow

Offline Jagna

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 171
Zakaz konkurencji
« Odpowiedź #7 dnia: 2008-04-18, 13:22:28 »
ankuak :)
Jeśli chcesz mogę Ci zeskanować moja umowę o zakazie konkurencji która uraczyła mnie moja była szefowa:)
Sadze że na jej podstawie, coś tam sama sobie stworzysz :)

Co do masaży zwłaszcza na ciało,to powiem Ci że lepiej przetestuje tą osobę czy nadaję się do tego. Bo ja już paru się nauczyłam, ze mną tę same masaże uczyły się inne osoby, i to jest pomyłka. Na prawdę do tego rodzaju zabiegów trzeba mieć talent, nie wystarczy się nauczyć techniki i schematu na pamięć. To trzeba czuć i mieć dar w rękach (nie wspomnę o dobrej znajomości anatomii). Ale mam nadzieję że uda CI się znaleźć właśnie taką osobę:)

A jeśli chodzi o odejście osoby z pracy, to wiem po sobie że jeśli da się zarobić pracownikowi, szanuje się go a nie wykorzystuje to zostanie.
No cóż ja tydzień temu dałam wymówienie z pracy. Ale to oddzielny, dość długi i niemiły  temat :))

Offline Tomek

  • Administrator(ka)
  • Forum to mój dom, a może odwrotnie ;)
  • *****
  • Wiadomości: 2548
Zakaz konkurencji
« Odpowiedź #8 dnia: 2008-04-18, 14:00:40 »
Wzory umow

Wiesz Jagna, jestem ciekawy jakbys na to patrzyla gdybys to Ty zainwestowala w kogos kilkaset zlotych a on odszedlby do konkurencji lub sam otworzyl dzialalnosc?
Oczywiscie nie mowie tu konkretnie o Twoim przypadku, nie znam szczegolow, wiec nie moge niczego oceniac i zdaje sobie sprawe, ze ludzie sa rozni.

Ps.Temat wydzielilem.

Offline Jagna

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 171
Zakaz konkurencji
« Odpowiedź #9 dnia: 2008-04-18, 14:33:56 »
Tomku, ja nie mam nic przeciwko umowie o zakazie konkurencji, rozumiem osoby które zatrudniają.
Ale w moim przypadku moja szefowa nie zainwestowała w moje szkolenia złamanej złotówki. Poza tym jak mogłam pracować jeszcze gdzieś indziej skoro pracowałam u niej od 9-19 a czasem i później , oczywiście w soboty do 15. Sorki ale dzień ma tylko 24 godziny a kiedyś trzeba spać :)

U mnie szkolenie wyglądały tak, że uczyła nas szefowa, która sama ich nie do końca umiała lub je zmieniła, i co chwila słyszałam pytanie w moim kierunku"..a co jest dalej?"Akurat masaż miałam zapisany w zeszycie. Nadmienię że pracowałam w autoryzowanym salonie.

Sądzę jednak że na ile znam ankuak, będzie dobr szefowa a dobrych ludzi otaczają tacy sami :)

Offline Tomek

  • Administrator(ka)
  • Forum to mój dom, a może odwrotnie ;)
  • *****
  • Wiadomości: 2548
Zakaz konkurencji
« Odpowiedź #10 dnia: 2008-04-18, 15:29:36 »
Przykre ale czasami tak bywa.

Offline ankuak

  • To zaczyna być obsesją
  • ****
  • Wiadomości: 778
Zakaz konkurencji
« Odpowiedź #11 dnia: 2008-04-19, 09:38:34 »
Cytat: Jagna
ankuak :)
Jeśli chcesz mogę Ci zeskanować moja umowę o zakazie konkurencji która uraczyła mnie moja była szefowa:)
Sadze że na jej podstawie, coś tam sama sobie stworzysz :)

Bardzo chętnie  :D Może wyślij mi jak możesz na maila dam Ci namiary na PW :D

Co do masaży zwłaszcza na ciało,to powiem Ci że lepiej przetestuje tą osobę czy nadaję się do tego. Bo ja już paru się nauczyłam, ze mną tę same masaże uczyły się inne osoby, i to jest pomyłka. Na prawdę do tego rodzaju zabiegów trzeba mieć talent, nie wystarczy się nauczyć techniki i schematu na pamięć. To trzeba czuć i mieć dar w rękach (nie wspomnę o dobrej znajomości anatomii). Ale mam nadzieję że uda CI się znaleźć właśnie taką osobę:)
      
      Dodane po 7 min.:
                     
Cytat: "Jagna"

Sądzę jednak że na ile znam ankuak, będzie dobr szefowa a dobrych ludzi otaczają tacy sami :)


Dziękuję bardzo za tak miłe słowa.

I wogóle dzięki bardzo kochani za tyle pomocy, na pewno się przyda :wink:

A co do sprawy masaży to miałam taki pomysł, żeby moją przyszłą pracownicę wyszkolić pod kątem zabiegów dotyczących ciała, żeby miała większy zakres obowiązków a tym samym mogła lepiej zarobić (bo wtedy może będzie na tyle zadowolona z pracy że nie będzie miała potrzeby się zwolnić 8) )i żeby szybciej zaakceptowały ją klientki, na zasadzie że te zabiegi u nas będzie robić tylko ta osoba i nie ma marudzenia klientek że one wolą jednak do mnie (bo mnie juz znają tyle lat :lol: ).
Tylko boję się że ta moja dobra wola w kierunku mojej pracownicy nie obruciła się przeciwko mnie :?

Co o tym myślicie :?:
Anna K.
kosmetolog licencjonowany,
technik usług kosmetycznych,
wizażysta