gorzej jak Ci wleci sanepid a klientka popija kawencję z filiżaneczki ... w marcu gdy otworzę gabinet mam zamiar wydzielić stoliczek w poczekalni na którym będzie stał automat z wodą, mini cukiereczki, śmietanka, kawa rozpuszczalna, cukier, kubeczki jednorazowe i patyczki jednorazowe do mieszania... uniknę oblizywania łyżeczek i kładzenia ich na serwetkę, zbierania kubków i ich mycia, postawię kosz i tyle
poza tym klientki nie siedzą u nas 8 godzin że muszą kawę koniecznie wypić
jak komuś się chce pić to chyba nie ważne czy z kubka, filiżanki, szklanki czy kubeczka plastikowego?