a ja mam taka nadzieje ze jak skoncze studia to kosmetyka jednak bedzie brana bardziej na powaznie...bo to paranoja ze kosmetyczka moze byc kazda babka ktora pojdzie sobie na kurs drwajacy 2 tygodnie...ba sa nawet i 8 dniowe....
z tego co slyszalam niedlugo ma wejsc ustawa ze gabinet kosmetyczny zalozyc bedzie mogla osoba tylko z tytulem licencjata albo magistra,...
nie jestem pewna tyhc informacji ale tak dowiedzialam sie u siebie na uczelni...to juz cos...
Bynajmniej ..jak ja zaloze kiedys swoj gabinet ...to zatrudnie wylacznie osoby po wyzszych studiach,....bo pragne stworzyc miejsce pelnego relaksu zauufania, ale i miejsce w ktorym personel bedzie potrafil wiecej niz tlyko malowanie paznokci...przedewszystkim kosmetolog ma byc specjalista a nie babka ktora umie zrobic wszystko (tipsy,makijaz,maseczki) a robi to beznadziejnie....