Autor Wątek: Ja to dopiero mam problem..... facet na kosmetologi?  (Przeczytany 38997 razy)

Offline linek

  • mgr, kosmetolog
  • Moderator(ka)
  • Ilość postów mnie przerosła...
  • *****
  • Wiadomości: 8116
  • to co pozostało
facet jako przedstawiciel naszego zawodu
« Odpowiedź #30 dnia: 2006-12-29, 15:05:59 »
nie rozumiem, przeciez jest sens  8)
Naszą wielką słabościa jest to,że sie poddajemy. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest wciąż próbować, jeszcze ten jeden raz:)))

Offline Joanna

  • Forum to mój dom, a może odwrotnie ;)
  • *****
  • Wiadomości: 1866
facet jako przedstawiciel naszego zawodu
« Odpowiedź #31 dnia: 2006-12-29, 15:31:11 »
uwazam że każdy powinien robić to co lubi najbardzie niezależnie od tego czy jest to zawód typowo męski czy damski

Gość

  • Gość
facet jako przedstawiciel naszego zawodu
« Odpowiedź #32 dnia: 2006-12-30, 15:29:40 »
Cytat: "Kim"
uwazam że każdy powinien robić to co lubi najbardzie niezależnie od tego czy jest to zawód typowo męski czy damski


zgadzam sie
ale ja bym sie chyba zastanowiła zanim bym poszła do faceta kosmtyczki
np. na wosk :roll:

Offline Ania

  • Administrator(ka)
  • Ilość postów mnie przerosła...
  • *****
  • Wiadomości: 6000
facet jako przedstawiciel naszego zawodu
« Odpowiedź #33 dnia: 2006-12-30, 15:43:44 »
Cytat: "sara"

ale ja bym sie chyba zastanowiła zanim bym poszła do faceta kosmtyczki
np. na wosk :roll:

na pewno szybciej niż do faceta ginekologa  :wink:
Dziecko to anioł, którego skrzydła skracają się w miarę wydłużania się nóg
regulamin forum;
jak przeżyć na forum

Gość

  • Gość
facet jako przedstawiciel naszego zawodu
« Odpowiedź #34 dnia: 2006-12-30, 15:51:45 »
ja akurat z ginekologiem nie mam oporów
raczej do babki bym nie poszła
kiedys byłam i była strasznie niemiła

Offline Ania

  • Administrator(ka)
  • Ilość postów mnie przerosła...
  • *****
  • Wiadomości: 6000
facet jako przedstawiciel naszego zawodu
« Odpowiedź #35 dnia: 2006-12-30, 16:38:08 »
jak już wcześniej napisałam że ginekolog mężczyzna nie robi dla mnie żadnego problemu  :wink: dlatego dziwię się dyskryminacji płci co do pójścia do faceta  do gabinetu kosmetycznego na depilację :wink:
Dziecko to anioł, którego skrzydła skracają się w miarę wydłużania się nóg
regulamin forum;
jak przeżyć na forum

Offline blue_velvet

  • Zaczynam, ale każdy musi zacząć ;)
  • *
  • Wiadomości: 19
facet jako przedstawiciel naszego zawodu
« Odpowiedź #36 dnia: 2006-12-30, 21:47:44 »
a ja chętnie poszłabym do mężczyzny na jakiś zabieg kosmetyczny, na początku jakiś drobny, z czystej ciekawości a jakby mi podpasował to pewnie bym była jego stałą klientką :) co do ginekologów to byłam najpierw u kobiet, ale trafiłam do świetnego faceta i nawet mogę powiedzieć, że lubię te wizyty. Zawsze odpowie mi bardzo wyczerpująco na każde pytanie i nie muszę się krępować. Zależy też oczywiście od podejścia do pacjenta. Reasumując- jak dla mnie mężczyzna wykonujący usługi kosmetyczne ma duże szanse.

Pozdrawiam :)

Offline linek

  • mgr, kosmetolog
  • Moderator(ka)
  • Ilość postów mnie przerosła...
  • *****
  • Wiadomości: 8116
  • to co pozostało
facet jako przedstawiciel naszego zawodu
« Odpowiedź #37 dnia: 2006-12-30, 22:43:12 »
ja sobie cenie jak juz kiedys gdzies pisalam. I chetnie sie wybiore jesli bede miec okazje  :lol:
Naszą wielką słabościa jest to,że sie poddajemy. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest wciąż próbować, jeszcze ten jeden raz:)))

Offline Natalia

  • Ilość postów mnie przerosła...
  • *****
  • Wiadomości: 7268
facet jako przedstawiciel naszego zawodu
« Odpowiedź #38 dnia: 2006-12-30, 22:55:51 »
Ja mam kolege który sie uczy w studium wiec jakby co to moge do niego przyjsc na jakis zabieg :lol:

Gość

  • Gość
facet jako przedstawiciel naszego zawodu
« Odpowiedź #39 dnia: 2006-12-31, 12:30:47 »
na drobne zabiegi to owszem bym poszła chocby z ciekawośc

Offline Albertyna

  • Ekspert(ka) - manicure, pedicure, nailstyling
  • Czy ja moge żyć bez tego forum?
  • *****
  • Wiadomości: 1331
facet jako przedstawiciel naszego zawodu
« Odpowiedź #40 dnia: 2006-12-31, 14:09:44 »
Dla mnie płeć nie ma znaczenia, wazne sa kompetencje!
Instruktorka SPN
"Akademia U Aniołków" dystrybucja SPN i Gehwol
ul. Grochowska 342,  tel. +48 668913539
www.uaniolkow.waw.pl

Offline szymon

  • Zaczynam, ale każdy musi zacząć ;)
  • *
  • Wiadomości: 49
facet jako przedstawiciel naszego zawodu
« Odpowiedź #41 dnia: 2007-01-25, 02:57:32 »
zgadzam sie rowniez, ze kompetencje sa wazniejsze niz plec.
Hmm kosmetyka to tylko moje zainteresowanie na nauke to juz za pozno,
ale z tym masazem to daje do myslenia.Chetnie bym sie nauczyl technik masazu.Bardzo mila i pozyteczna umiejetnosc, potrafi przyniesc ulge, no i duzo relaksu.
dobranoc

Gość

  • Gość
facet jako przedstawiciel naszego zawodu
« Odpowiedź #42 dnia: 2007-01-25, 08:46:10 »
Szymonie, ja myśle, że na naukę nigdy nie jest za późno. U mnie w szkole jest kobieta, która ma ok. 50 lat i bardzo dobrze sobie radzi. Myśle, że takie osoby w oczach przyszłych pracodawców będą postrzegane jako sumienne i poważne. No chyba, że rodzina, praca i inne sprawy powodują brak czasu na naukę.
Co do mężczyzny kosmetologa uważam, że może być on nawet lepszy od kobiety w swojej pracy. Z doświadczenia znam fryzjera mężczyznę. Jest on o wiele delikatniejszy, nie szarpie włosów, nie trze mocno po głowie, gdy myje włosy, tak jak niektóre fryzjerki. Mężczyźni postrzegają kobiety jako słabszą płeć, i pewnie dlatego tak jest.

Offline linek

  • mgr, kosmetolog
  • Moderator(ka)
  • Ilość postów mnie przerosła...
  • *****
  • Wiadomości: 8116
  • to co pozostało
facet jako przedstawiciel naszego zawodu
« Odpowiedź #43 dnia: 2007-01-25, 11:17:19 »
U mnie nawet jest taka troche juz po 50. Troche zaciecia i juz jestes studentem :D
Naszą wielką słabościa jest to,że sie poddajemy. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest wciąż próbować, jeszcze ten jeden raz:)))

Gość

  • Gość
facet-kosmetyczka
« Odpowiedź #44 dnia: 2007-04-05, 18:32:47 »
witam...jestem tu nowy i jeszcze sie nie odnalazłem
   chciałbym abyście napisały co sądzicie o czymś takim jak facet-kosmetyczka, tzn.facet,który wykonuje (a dokładnie ma zamiar wykonywać) zawód kosmetyczki...
dlaczego to dla niektórych z was takie dziwne ?
czy taki facet powinien być gejem ?
czy inna płeć jest aż tak dużą przeszkodą ?
piszcie, prosze, cokolwiek wam sie nasunie w tym temacie...
czego byście oczekiwały, jako klientka (a podobno pacjentka) gabinetu kosmetycznego od faceta, który by tam pracował
no bo same tyle mówicie o równouprawnieniu płci, o postępującym braku podziału zawodów na typowo damskie i męskie itd. a jak co do czego to szok...przecież są ginekolodzy płci męskiej co wydaje mi się większym przegięciem niż to co ja mam zamiar w życiu robić...
a ja tak naprawde chce być wizażystą i zrobie sobie drugą specjalizacje z paznokci, nie mam nawet zamiaru bawić sie w pielęgnacje ciała bo i tak nie miał bym klientek...
piszcie co o tym myślicie