postanowiłem zamieścić tutaj moje pytanie bo widze, że tu największy jest ruch, więc moge sie spodziewać wielu odpowiedzi, prawda ?
otóż chodze do szkoły kosmetycznej, kończe pierwszy semestr i nadal zastanawiam sie czy dobrze robie...
tzn. czy mnie troche nie poniosło z tą szkołą ? ze względu na moją płeć ?
co wy, kosmetyczki myślicie o tym, żeby męski osobnik uprawiał tak damską profesje ?
oczywiście jestem jedynym chłopcem w klasie, świetnie sie w tym wszystkim odnajduje i naprawde to lubie, ale mam wątpliwości czy klientki bedą chciały do mnie przychodzić (kwalifikacje będe miał wysokie, oj wysokie
po prostu chodzi mi o to czy one nie będą przerażone moją płcią,
albo czy sie nie będą np. wstydziły
napiszcie dziewczęta, co o tym wszystkim myślicie