Autor Wątek: uczulenia, reakcje alergiczne w gabinecie  (Przeczytany 9139 razy)

Offline wysokieobcasy25

  • Moderator(ka)
  • Czy ja moge żyć bez tego forum?
  • *****
  • Wiadomości: 1265
uczulenia, reakcje alergiczne w gabinecie
« dnia: 2007-09-10, 08:42:18 »
Dziewczyny tutaj wpisujcie z jakimi alergiami, uczuleniami podczas zabiegów spotkałyście się i jak sobie z nimi radzicie....
Życie jest piękne, gdy żyć się umie, gdy jedno serce drugie rozumie...

Offline kkz

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 351
uczulenia, reakcje alergiczne w gabinecie
« Odpowiedź #1 dnia: 2007-09-11, 13:48:53 »
Kiedys robiłam zabieg galwanizacji i okazało się że klientka jes uczulona na metal.W szkole uczono nas zabiegu na takim galwanie którego owijało się warstwą gazy a w gabinecie miałysmy takie końcówki wałeczki-nie do owijania.po zabiegu nic nie wyskoczyło ale na drugi dzień dostałam telefon ze klientka ma ''spalona twarz'' jak to usłyszałam to nogi się pode mną ugieły.jak przyszła w ten sam dzien to zobaczyłam trzy małe bąbelki na lewym policzku i cztery na prawym :roll:  oczywiscie się uspokoiłam i tak samo próbowałam uspokoić klientkę w odzewie usłyszałam że jestem głupią gówniara która się na niczym nie zna.klientka poszła do dermatologa który sam nie wiedział co jej przepisac takze z apteki wyszła z całą reklamówka maści i lekarstw.problem zniknał po kilku dniach.dodam tylko że stale mam z tą klientka przeboje ale chodzi cały czas :evil:
''Złe kobiety są nie do zniesienia,dobre-nudne''    Oscar Wilde

Offline Joanna

  • Forum to mój dom, a może odwrotnie ;)
  • *****
  • Wiadomości: 1866
uczulenia, reakcje alergiczne w gabinecie
« Odpowiedź #2 dnia: 2007-09-11, 14:23:49 »
to po co przychodzi :roll: jak jest nie zadowolona z usług, Ja bym takiej klientce grzecznie podziękowała, nie pozwoliłabym żeby ktoś mi mówił że się nie znam zwłaszcza jeśli ktoś jest profesjonalnie przygotowany do zawodu w dobrej szkole i na dobrych praktykach.

Offline kkz

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 351
uczulenia, reakcje alergiczne w gabinecie
« Odpowiedź #3 dnia: 2007-09-11, 16:35:27 »
Ciężki przypadek i długo by opowiadać bo zazwyczaj jest ''zachwycona'' ale jak cos się nie uda...
''Złe kobiety są nie do zniesienia,dobre-nudne''    Oscar Wilde

martini_bianco

  • Gość
uczulenia, reakcje alergiczne w gabinecie
« Odpowiedź #4 dnia: 2007-09-13, 21:52:28 »
Ale galwanizację wałeczkową tez wykonuje się przez gazę, nie można jeździć  wałeczkami po skórze bez żadnego podkładu. Tak samo nakłada sie na twarz warstwę mokrej gazy o grubości 0,5 lub 1 cm i dopiero można wykonać zabieg. Jeśli nie użyłaś gazy to nie dziwne, że wyskoczyły jej bąble bo zwyczajnie miała poparzoną skórę.

Offline kkz

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 351
uczulenia, reakcje alergiczne w gabinecie
« Odpowiedź #5 dnia: 2007-09-13, 21:59:46 »
Użyłam gazy.
''Złe kobiety są nie do zniesienia,dobre-nudne''    Oscar Wilde

martini_bianco

  • Gość
uczulenia, reakcje alergiczne w gabinecie
« Odpowiedź #6 dnia: 2007-09-13, 22:07:37 »
No to ok, zrozumiałam, że nie.

Offline edi

  • To zaczyna być obsesją
  • ****
  • Wiadomości: 816
uczulenia, reakcje alergiczne w gabinecie
« Odpowiedź #7 dnia: 2007-09-14, 11:21:36 »
ap ropo galwanizacji wałeczkowej... robiliśmy ostatnio na pracowni oczyszczanie, z racji tego ze było mało czasu kobieta nałożyła na twarz dziewczyny krem, wałeczek owinęła mokrą gazą i tak wykonywała ten zabieg i nasuwa mi się takie pytanie bo w sumie nic na ten temat nam szczegółowo nie mówiła... czego tak naprawdę powinno się używać do tego zabiegu, wspominała coś o żelu... ale nic konkretnego, a ja chętnie poczytam co tam używacie przy okazji się czegoś nowego nauczę :) , pozdrawiam
Choćbyśmy cały świt przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeśli nie nosimy go w sobie...

martini_bianco

  • Gość
uczulenia, reakcje alergiczne w gabinecie
« Odpowiedź #8 dnia: 2007-09-14, 14:10:54 »
Galwanizajcę na krem to dość dziwne. Jeśli to był żel to wtedy mamy jontoforezę oczywiście powinna też być użyta jakaś ampułka. Wtedy wprowadzamy jony w głąb skóry.
Teraz w sumie już częściej wykonuje się sonoforezę, jest wygodniejsza. Chyba, że kogoś denerwuje odgłos UD to wtedy można wykonać jontoforezę.

Offline linek

  • mgr, kosmetolog
  • Moderator(ka)
  • Ilość postów mnie przerosła...
  • *****
  • Wiadomości: 8116
  • to co pozostało
uczulenia, reakcje alergiczne w gabinecie
« Odpowiedź #9 dnia: 2007-09-14, 18:49:32 »
Jako to mozliwe ze z braku czasu robi sie cos po lebkach i to nauczycielka daje przyklad. Z opisu wynika ze nie byla to galwanizacja.
Naszą wielką słabościa jest to,że sie poddajemy. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest wciąż próbować, jeszcze ten jeden raz:)))

Offline BasiaG

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 463
uczulenia, reakcje alergiczne w gabinecie
« Odpowiedź #10 dnia: 2007-10-07, 18:12:36 »
Ja ostatnio miałam 2 przypadki,że nogi mi się ugieły. I miałam świeczki w oczach :lol: .
1. W środę była Pani młoda u mnie na masce i masażu,w piątek przychodzi na paznokcie,patrzę,a ona oczy jak królik czerwone,zapuchnięte.....pomyslałam,że to mo masce,ale okazało się,że dostała okropnego zapalenia spojówki. Biedna

2. Babka przyszła się umówić na zabieg i mówi,że jej kosmetyczka wyjechała itd. Że masek z Eris nie może,Matis tak...że jest uczulona na olejek różany,nagietek i algi,ale nie potrafiła powiedzieć,na co dokładnie. I,że nosi przy sobie zastrzyki,bo od razu puchnie i się dusi... :? . więc zrobiło mi się ciepło. Nie spałam w nocy prawie,ale na szczęście nie przyszła :lol: .
A co Wy zrobiłybyście takiej kobiecie?

mariolcia_1

  • Gość
uczulenia, reakcje alergiczne w gabinecie
« Odpowiedź #11 dnia: 2007-10-08, 15:33:12 »
BasiaG może tylko kawę  :wink:  :wink:

Offline edi

  • To zaczyna być obsesją
  • ****
  • Wiadomości: 816
uczulenia, reakcje alergiczne w gabinecie
« Odpowiedź #12 dnia: 2007-10-08, 17:25:52 »
rany... masakra taka klientka... tym bardziej,że wie iż jest uczulona tylko że nie pamięta na co...! do tego jeszcze cała akcja z tymi zastrzykami... chyba też bym w nocy nie spała z wrażenia że następnego dnia zupełnie nieświadomie mogę zrobić jej krzywdę!
mariolcia znalazła chyba dobre rozwiązanie ;) ehehe
Choćbyśmy cały świt przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeśli nie nosimy go w sobie...

Offline linek

  • mgr, kosmetolog
  • Moderator(ka)
  • Ilość postów mnie przerosła...
  • *****
  • Wiadomości: 8116
  • to co pozostało
uczulenia, reakcje alergiczne w gabinecie
« Odpowiedź #13 dnia: 2007-10-08, 22:30:01 »
Ja bym nie przyjela.Proste.
Naszą wielką słabościa jest to,że sie poddajemy. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest wciąż próbować, jeszcze ten jeden raz:)))

Offline malina084

  • Zaczynam, ale każdy musi zacząć ;)
  • *
  • Wiadomości: 26
Nietypowo reagująca skóra klientki
« Odpowiedź #14 dnia: 2007-12-14, 13:07:25 »
Wczoraj miałam na zabiegu babeczkę z dość nietypową skórą. Na każdy, nawet delikatny dotyk reagowała zaczerwienieniem(miejscowo,zwłaszcza koło ust i uszu), które jednak szybko ustępowało. Opowiadała mi, że nawet w miejscach gdzie skóra styka się z ubraniem czasem robią się jej takie jakby malinki. Wszyscy z jej otoczenia mówią, że jest dziwna, a co najgorsze była z tym u dermatologa i powiedział jej, że nie wie co to jest. Robiłam jej zabieg bardzo delikatnie by nie drażnić tej skóry i na szczęście nic jej nie było ale na początku miałam niezłego stresa jak mi zaczęła opowiadać o skórze.  Miałyście kiedyś taki przypadek??  

Offline wysokieobcasy25

  • Moderator(ka)
  • Czy ja moge żyć bez tego forum?
  • *****
  • Wiadomości: 1265
uczulenia, reakcje alergiczne w gabinecie
« Odpowiedź #15 dnia: 2007-12-14, 13:11:26 »
Proszę o dopisywanie tematów do już istniejących WYSZUKIWARKA  :):)


temat dokleiłam - Ania
Życie jest piękne, gdy żyć się umie, gdy jedno serce drugie rozumie...

Offline kkz

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 351
Re: Nietypowo reagująca skóra klientki
« Odpowiedź #16 dnia: 2007-12-22, 00:24:10 »
Cytat: "malina084"
Wczoraj miałam na zabiegu babeczkę z dość nietypową skórą. Na każdy, nawet delikatny dotyk reagowała zaczerwienieniem(miejscowo,zwłaszcza koło ust i uszu), które jednak szybko ustępowało. Opowiadała mi, że nawet w miejscach gdzie skóra styka się z ubraniem czasem robią się jej takie jakby malinki. Wszyscy z jej otoczenia mówią, że jest dziwna, a co najgorsze była z tym u dermatologa i powiedział jej, że nie wie co to jest. Robiłam jej zabieg bardzo delikatnie by nie drażnić tej skóry i na szczęście nic jej nie było ale na początku miałam niezłego stresa jak mi zaczęła opowiadać o skórze.  Miałyście kiedyś taki przypadek??  


mam podobny przypadek tylko zdecydowanie mniej nasilony(zaczerwienienie występuje tylko po ucisku a nie tak jak piszesz przy kontakcie z ubraniem) klientka mówi że tak ma odkąd pamięta i szybko znikają jej te zaczerwienienia ale tez nikt jej nie powiedział skąd się to bierze
''Złe kobiety są nie do zniesienia,dobre-nudne''    Oscar Wilde