He he...Mako widze ze pomysl ulotek zaraza innych iii bardzooo dobrze:)
Krakow tez szykuje cos specjalnego dla klienta
(akcja bezpieczny pilnik)
ale wracajac do tematu....
punkt. 7
moim zdaniem nie musimy informowac dokladnie co sie stanie ... wystarczy ostrzezenie, ze tipsy ulegną zniszczeniu lub
ze narazone beda na uszkodzenia powstale nie z winy stylistki.
Wiec moze dopisac taki punkt...jesli sama majstruje przy pazurkach to reklamacji nie uwzglednia sie a dodatkowo dolicza sie koszty naprawy.
Cos w tym stylu ....ladnie sformulowane i koniecznie wspomniec o dodatkowych kosztach...to napewno ochlodzi zapedy co poniektorych klientek ...jesli nie to je konsekwentnie doliczac i pobierac...
P.S To moze jesli juz szykujemy tego typu tekst wezmiemy sie od drugiej strony....dot. bezpieczenstwa wykonywanych uslug...w ten sposob nie bedzie to tylko akcja krakowska.... ale ogolnie dostepna...