Ja rowniez zgadzam sie z kolezankami wyzej. Mysle, ze makijaz permanentny nadaje sie dla osob z ubytkami w linii brwi czy konturze ust, po prostu dla zatuszowania defektow. Trzeba pamietac, ze z wiekiem zmienia sie owal twarzy, a jednak barwnik pozostaje, lecz czy na swoim miejscu..? Poza tym, czy faktycznie nei lepiej miec codziennie inny makijaz? Kiedys tez myslalam, ze to fajkny sposob na "wieczne kreski" bez ktorych tez zazwyczaj sie nei ruszam, ale teraz stwierdzam, ze ta oszczednosc minuty, ktora potrzebna mi jest na namalowanie kresek, nie jest warta takiej ceny, zarowno doslownie jak i w przenosni.