Frencha robię z ok 3 - 4 małych kuleczek bo wydaje mi się że na początku tak będzie najprościej.
Na kursie instruktorka pokazywała żeby całego frencha formować z jednej dużej kulki (!), ale tak to mi w ogóle bardzo źle wychodzi, więc powiedziała że mogę robić z kilku mniejszych i że to jest kwestia wprawy.
Ale ja naprawdę sporo ćwiczę i mimo tego nie jestem zadowolona z efektów.
Pracuję na Supernail, który dodatkowo nie ułatwia mi pracy bo jest bardzo twardy, a ja narazie nakładam tego akrylu trochę grubo i potem muszę się nieźle napiłować
Jeśli chodzi o konsystencję masy to raczej może być trochę za sucha niż zbyt mokra, gdyż odsączam nadmiar liquidu z pędzelka o ścianki kieliszka i zanurzam czubek pędzla w pudrze tylko na chwilkę, żeby kulka była mała.
W momencie jak podnoszę pędzelek z powstałą już kulką to trochę pudru zawsze mi się z niej osypie, ale czekam chwilę zanim nałożę masę na paznokieć, żeby się bardziej zwilżyła
Co robię źle
?