mam do was pytanie... mam cere bardzo wrazliwa, mieszana i okropne problemy z zaskórnikami!! skonczylam szkole kosmetyczna i ogolnie kosmetyka to moje hobby wiec wiedze posiadam ale ze swoja cera za zadne skarby swiata nie moge dac sobie rady:/ zaskórniki mam doslownie na calej twarzy, na nosie mnostwo wagrow, na policzkach w okolicy nosa tak jakby "kaszke"- malutkie punkciki (zaskorniki) jeden obok drugiego, przy kosci jarzmowej natomiast pojedyncze ale gleboko osadzone zaskorniki- twarde o zoltawym kolorze, ciezko wychodza i ogolnie cala twarz w zaskornikach... dopoki ich nie ruszam nie mam zadnych problemow z pryszczami(po wyciskaniu czasem cos wyskoczy ale nie narzekam). Bylam z tym u dermatologa juz kilka razy, ale niestety nie zdolal mi pomoc, do pielegnacji twarzy uzywam naprawde dobrze dobranych kosmetykow, ale zaskorniki jak byly tak sa, i po kazdym wyciskaniu szybciutko sie odnawiaja... co moge z tym zrobic? czy mikrodermabrazja mi pomoze? zaznaczam ze mam bardzo wrazliwa skore, i zaczynaja mi sie pojawiac pojedyncze naczynka na twarzy