Witam! Jestem tutaj nowa tzn. piszę poraz pierwszy ,ale czytam wasze posty już od dłuższego czasu. Jestem z wykształcenia Kosmetyczką.
Chciałabym zasięgnąć porady od was drogie prefesjonalistki odnośnie nurtującej mnie sprawy.
Otóż zaraz po szkole otworzyłam własny salon kosmetyczny, a wnim zatrudniłam kosmetyczkę ponieważ sama nie czulam się na siłach aby pracować samodzielnie( trochę sie może bałam).Na początku było bardzo ciężko opłacić czynsz, podatki ,zus,wypłatę dla pracownika. Dlatego dołączył do naszego grona fryzjer, i wtedy było lepiej. Jednak zdecydowałam sie na dziecko i całą ciążę prawie leżałam, tak że mój interes po***dł z powodu bardzo prostego, a mianowicie pracownice oszukiwały mnie finansowo kasując klientów wprost do własnej kieszeni.
Po kilku miesiącach od porodu zdecydowałam się sprzedać salon. Synek ma dwa lata a ja jestem w stachu CO DALEJ!!
W zawodzie nie mam praktyki tylko to co wyniosłam ze szkoły no i z obserwacji pracy mojej pracownicy. Chciałabym w przyszłości mieć znów własny salon ,tylko teraz już się nie zdecyduję na pracownika , sama muszę pracować bo nie wydolę finansowo.
Napiszcie moje drogie co wy w mojej sytuacji byście zrobiły,co ja muszę podszkolić, co przypomnieć,aby dobrze pracować.Bardzo lubię robić makijaże i malowac paznokcie.Natomiast nienawidzę oczyszczania skóry,a henna brwi zawsze jakoś wychodzi tak, że jedna jest piękna a druga jakaś taka krzywa.
Napiszcie jak wy postąpiły byście na moim miejscu,wasze opinie są dla mnie bardzo cenne!!!!!!!