Kaja z ludźmi to tak bywa, że dasz palec a odgryza Ci rękę. Nie mówię, że akurat tak byłoby w tym przypadku. Jednak poczytaj sobie ile problemów mają stylistki, które koleżankom lub znajomym robią za bardzo śmieszne pieniądze a potem chcą podwyższyć te bardzo śmieszne na tylko śmieszne np. z 30 PLN na 35-40 i spotykają się z wyrzutami jakie drogie, nie fair itd. Co najbardziej kuriozalne to w nich się wzbudza poczucie winy za to, że nie chcą robić poniżej kosztów a osoby które to bezczelnie wykorzystują czują się wspaniale. Ja wychodzę z założenia, że to jest prócz pasji praca a nie działalność charytatywna, jakbym chciał być wolontariuszem to na pewno nie dziubiąc paznokcie. W naszym kraju niestety zbyt często ktoś chce się przewieźć gratis na koszt kogoś innego.
Pozdrawiam
Mako