witam
Ja mam swoje zdanie na ten temat, wywnioskowane z kilku lat praktyki przebijania uszu u dzieci.
jeśli dziecko ma powyżej roczku tak do 3-4lat to są problemy żeby utrzymać dziecko i trwa to dłużej.Matka nerwowa, dziecko wymęczone. Zdaża się "histeria" i mama odpuszcza i tylko jedno ucho przebite.
Lepiej wtedy czekać jak dziecko samo bardzo chce albo gdy ma 7 lat i pod pretekstem, że do komuni bo napewno kolczyki dostanie i jest już duża i takie tam .
Godzę się na takie 8-11 miesięcy ale to też zależy od dziecka-czy uszka są w miare duże i od zachowania czy jest spokojne i niewystraszy się i wtedy 0,5 minutki chwilka stachu i po sprawie. (matka też musi się nadawać- bo nadwrażliwa to mi kiedyś numer wycieła i po pierwszym uchu kiedy dziecko jeszcze niedokońca wiedziało o co chodz, podniosła dzidzie i na zapas zaczęła uspokajać i gdy chciałam przebić drugie to gdy się zbliżałam to był płacz i cuda wianki...)
polecam poinformować matke o planie działania:
1. Matka trzyma dziecko na kolanach przytrzymując rączki,
2. kosmetyczka "strzela" pistoletem bez kolczyka przy 1 i 2 uszku dziecka mówiąc że się napewno się wystraszy i może zapłakać,
3. kosmetyczka przebija 1 ucho i odrazu przebija 2 bez względu na wystraszenie dziecka.
u mnie działa rewelacyjnie!