Widze, ze doszlo tu do konkretnej wymiany zdan.. Mysle, ze ja moge zajac tu obiektywne stanowisko..
Jak juz wspominalam wczesniej robilam szkolenie zarowno na firmie lcn jak i hollywood nails i teraz mam porownanie..
Tak jak wczesniej bylam wrecz zakochana w lcn- iloscia produktow itd, tak teraz jestem zakochana w drugiej firmie.
Moze lcn proponuje wiele rozwiazan dla roznych plytek paznokcia, ale zele firmy hollywood nails trzymaja sie lepiej.. Sprawdzilam to na roznych dziewczynach i co najwazniejsze- sama na sobie
Hollywood nails proponuje takze szeroka game kolorowych zeli budujacych- czego nie ma w lcn. Nie wspominajac juz o akrylu..
Mysle, ze docinanie bylemu szkoleniowcowi firmy lcn mija sie z celem.. Wiele osob uwaza, ze Sylwia byla niezastapiona.. I przez dlugi okres czasu potwierdzalo sie to w praktyce.. Gdzie sie nie pokaze ludzie witaja ja jako dziewczyne, ktora sie zna na rzeczy.. Z duzym doswiadczeiniem i niesamowitym talentem..
Obecny szkolenieowiec ma wysoka poprzeczke do przeskoczenia!!
Powodzenia..