Z mojego doświadczenia... Za każdym razem gdy miałam analizę wychodziło coś innego.
Byłam i wiosną i latem i jesienią.
Jeszcze zimą nie byłam, ale to mi nie grozi
Z włosami to jedna sprawa, a oczy? Ja ma taki fenomen, że u mnie kolor oczu zależy od nastroju i ubioru.
Gdy jestem szczęśliwa i w dobrym humorze to mam oczy zielone, czasem bardzo intensywnie.
Czasem mam oczy niebieskie (zwłaszcza gdy mam na sobie kolory pastelowe),
a czasem niebiesko-zielone
a czasem szare
a czasem szaro-niebieskie (zwłaszcza gdy ubieram się na czarno).