Wiecie co, ja jakiś czas temu szłam na wesele do mojej kuzynki i moje rzęsy były wręcz w opłakanym stanie. Ale ja postanowiłam, że muszę jakoś to zmienić, no bo przeciez nie pójdę na taka uroczystość w pięknej sukience z
reklama, ale bez rzęs. I kupiłam sobie w drogerii zwykłą odżywkę, chyba z Eveline, a do tego zaczełam sobie robić domowe maseczki na rzęsy. Najlepiej działają według mnie te z olejku rycynowego lub żelu aloesowego