Kosmetyczka po przeszczepie serca?

[Gość]

Mam ogromna prosbe!!!Moze wy mi pomozecie jestem po przeszczepie serca w zwiazku z tym moje pytanie do was czy takie osoby maja szanse na znalezienie pracy w tym zawodzie?Czy warto isc na takie studium?Bardzo mnie to interesuje gdyz nie wiem jaka droge wybrac co do przyszlego zawodu?Moze Panie kosmetyczki ktore pracuja juz w tym zawodzie sie wypowiedza i mi pomoga?Z gory bee wdzieczna!!!

[Gość]

chyba nie ma jakichs specjalnych przeciwwskazan... ale najlepiej jak bys porozmawiala ze swoim lekarzem kardiologiem :)
prawidlowo wykonywane zabiegi i praca w gabinecie nie powinny raczej stanowic ryzyka dla Twojego zdrowia :)

[Gość]

najważniejsze zebyś to ty czuła się w tym zawodzie! klient czy pracodawca nie muszą o tym wiedzieć, jeśli czujesz powołanie, ciągoty, interesujesz się tym to się nie zastanawiaj, sama wiesz co jest dla Ciebie najlepsze! dużo zdrówka

[Kasia_Krzysztoszek]

Uważam, że jako pierwszemu powinnaś zadać to pytanie swojemu lekarzowi. Zawód kosmetyczki jest niezwykle ciężkim fizycznym zajęciem. Nienormowany czas pracy, nieprawidłowa dieta, problemy z żylakami, stawami...

[Gość]

ming szu ale ja myslalam o odnowie biologicznej to chyba jest spokojna praca co o tym sadzisz?

[Kasia_Krzysztoszek]

Trudno oceniać możliwość podjęcia pracy ponieważ tutaj na forum chyba nie ma kardiologa, który z racji wykonywanego zawodu jest w stanie ocenić faktyczne zagrożenie.
Wydaje mi się, że lekarz pracy i kardiolog powinni podjąć decyzję w tym temacie, a Ty dla własnego zdrowia dostosować się.

[Gość]

Skończyłam pierwszy rok studium kosmetycznego kiedy zaczęły się moje problemy z serduszkiem. Musiałam zrobić sobie rok przerwy. Teraz kontynuuję naukę i mój kardiolog powiedział, że jedynie czego nie moge wykonywać to zabiegów z prądem czyli tak samo jakbyś była w ciązy. Poza tym nie ma żadnych przeciwwskazań.

[Natalia]

mitemil a co dokladnie mialas z sercem?tez jestm w studium kosmetycznym i mialam zaburzenia komorowe rytmu serca, teraz jest w miare dobrze, kardiolo powiedzial ze niemam zadncyh przeciwskazan do wykonywania zawodu kosmetyczki

[Gość]

Niedomykalność zastawki aortalnej...

[Gość]

Mitemil jesteś cudowna       Bardzo się cieszę bo podniosłaś mnie na duchu!!!Ja jeszcze i tak przejdę sie do kardiologa  w celu upewnienia się ale przynajmniej jestem pewniejsza, że może coś z tego jednak wyjdzie!!! A powiedz mi czy w studium robili Ci jakieś problemy w związku z tym, że nie mogłaś wykonywać tego rodzaju zabiegów?Ja boję się, że tak może być albo co gorzej może byc mi trudniej znaleźć pracę  

[Gość]

Acha zapomnialam dodać, że troszkę boję się czy nie będzie przeszkadzać to, że mam blizne na ciele a no i troszeczkę trzęsą mi się rączki po lekach ale troszeczkę więc boję się, że mogę sobie nie poradzić np. z paznokciami czy jakis takich zabiegach   Choć podam tutaj taki przykład, że moje koleżanki mają problem  zakładaniem soczewek a ja mimo moich wad robię to szybciutko i bez problemu A Pani okulistka stwierdziła , że pobiłam rekord w zakładaniu soczewek więc może by to nie przeszkadzało?

[Gość]

Musiałam do szkoły przynieś zaświadczenie od kardiologa o braku przeciwwskazań do wykonywania zawodu. A pani prowadzącej pracownie powiedziałam, ze wolałabym nie robić zabiegów z prądem i zrozumiała mnie bez problemu. Co do trzęsących się rąk, to jeśli nie będą one Tobie przeszkadzały w wykonywanej pracy i będzesz to robić solidnie, to myśle, ze i na to przymkną oko. A co kogo obchodzi Twoja blizna?? Przecież w bikini do szkoły czy pracy chodzić nie będziesz  

[Gość]

Jesli tylko bedziesz wykonywala swoja prace dobrze,nikt nie bedzie sie niczego czepial wyluzuj   nie mozesz jedynie wykonywac zabiegow z pradem,nikt nie bedzie ci z tego powodow robil problemow,no chyba,ze bedzie to gabinet specjalizujacy sie w'PRADOWYCH' zabiegach ale to niezykle rzadkie przypadki,wiec sie nie stresuj na zapas.masz takie same szanse znalezc prace jak wszyscy pozostali 3mam kciuki!

[Gość]

Dzięki dziewczynki podnosicie mnie na duchu!!!    

[Gość]

Mitemil a gdzie się uczyłaś lub uczysz bo widzę, żę ze Śląska jestes...