kosmetyczki.net - serwis kosmetyczek i kosmetologów
INNE SPRAWY => Inne sprawy - tematyka forum => Wątek zaczęty przez: Gość w 2005-03-14, 20:37:58
-
jakie waszym zdaniem są podstawowe narzędzia jakie powinna mieć kosmetyczka ktora sie wlaśnie uczy i chce ćwiczyć w domu. I od jakich zabiegow najlepiej zacząć. Mi sie wydaje że od henny i manicure oraz pedicure. Więc potrzebne są miseczki, lakiery, kieliszek do lekow, woda utleniona, cążki, pilniki, pumeks, patyczek do henny. waciki, mleczko, tonik, dobry krem i pilling.
Mam takie jeszcze pytanie co do pnarzędzi: czego używacie do nakladania henny?
-
Wydaje mi sie, ze odpowiedzialas sobie sama na swoje pytanie 8) Ja uzywam polowki takiej dlugiej drewnianej wykalaczki do rolad :P jakos mi sie najwygodniej pracuje :P Nie znosze miekkich plastikowych patyczkow ktore dolaczaja do henny grr. Kiedys pracowalam na pedzelkach.. i troszke za grube jak dla mnie..
-
Mnie sie najlepiej pracuje patyczkiem z drzewa pomarańczowego do manicure :)
-
Ja również henne rozprowadzam patyczkiem do manicure :)
-
A nasza prowadzaca stwierdzila, gdy kolezanka raz nakladala henne wlasnie tym patyczkiem, ze to za grube i nie mozna precyzyjnie nalozyc... i tym oto sposobem patyczek do manicure jest u nas przy hennie zabroniony..
-
U nas też był.
Najpierw uczyla nas nakładac wykałaczką ( o zgrozo!!!! ), ale kiedyś na zajęcia przyszła inna prowadzaca i jak zobaczyła jak się męcze tym małym.... to mi zaraz ten patyczek do manicure dała i szło mi o wiele lepiej.
Shelly jak sobie cwiczysz poza zajęciami nakładanie henny to spróbuj wlasnie patyczkiem.
-
Wykałaczką 8O ??
To rzeczywiście musiałaś się męczyć
-
to był koszmar. Mało tego wyobraziłam sobie sytuacje, ze trzymam wykalaczke tuż nad okiem klientki i w tym momencie np wystraszam się szczekaniem psa.
Klientka po czymś takim zostaje cyklopem.
-
Wykałaczką 8O ??
To rzeczywiście musiałaś się męczyć
no własnie!!! ja henne nakładam patyczkami plastikowymi które sa przy hennie i super mi sie pracuje(zalezy na czym sie nauczysz robić) Przy manicuru do odsuwania skórek mam taki metalowy przyrząd-i niewyobrazam sobie nic innego(żadne patyczki drewniane czy plastikowe-osobiście nie lubie)
-
I na przykladzie powyzszych postow widzimy, ze nie ma jednej uniwersalnej i bezwzlednie dobrej metody, bo kazda z nas woli cos innego :)
Marlenko- i naprawde wygodnie CI sie tym plastikowym patyczkiem robi?Ja mam wrazenieze on sie wygina i taki niepewny jest :| Ale sprobuje jeszcze raz jak bede nakladac mamie henne :)
-
Shelly ja niczym innym nie umiem nakładać-próbowałam żeby mieć porównanie.Przeszkadza mi ze jest taki sztywny ten "patyczk" A tym płastikowym to super mi sie nakłada i dokładnie.Moje praktykantki też miały problem z tym(mówiłam im że niech robia czym im sie podoba aby dobrze)no cóż na zakończenie praktyk dałam plastikowe patyczki-bo chciały :wink: To jest wszystko kwestia jak sie nauczysz i nie mozna powiedzieć że ktoś robi żle,jesli jest wygodnie i klientka jest zadowolona to jest to! :wink:
-
Więc będę musiała sobie zakupić patyczki do skórek i te plastikowe. Czy te plastikowe to są te same co w aptece sie kupuje do maści? Koleżanka mowi że ona zawsze kupuje w aptece patyczki do maści i są najlepsze. :lol:
-
Shelly ja niczym innym nie umiem nakładać-próbowałam żeby mieć porównanie.Przeszkadza mi ze jest taki sztywny ten "patyczk" A tym płastikowym to super mi sie nakłada i dokładnie.Moje praktykantki też miały problem z tym(mówiłam im że niech robia czym im sie podoba aby dobrze)no cóż na zakończenie praktyk dałam plastikowe patyczki-bo chciały :wink: To jest wszystko kwestia jak sie nauczysz i nie mozna powiedzieć że ktoś robi żle,jesli jest wygodnie i klientka jest zadowolona to jest to! :wink:
ellobob ja cały czas pisałam o patyczkach,które nkładam henne nie do skórek przy pazurkach (jeśli tyczy sie oczywiście mojego postu) :wink:
-
ja osobiscie uzywam specjalnej szpatulki do nakladania henny. jest ona metalowa, troche podobna w wielkosci do lyzeczki kosmetycznej, jedna koncowka jest splaszczona i zaokraglona, a druga koncowka jest waska i szpiczasta. rewelacyjnie mi sie tym naklada henne na brwi i na rzesy. bardzo polecam. do kupienia w sklepach z wyposazeniem do gabinetow kosmetycznych.
-
Marlenko moja wypowiedź odnosila sie do wszystkich postów. To co napisałam to było takie podsumowanie dla mnie - najlepszych przyżądów i metod. :lol:
-
ja osobiscie nakladam henne pedzelkiem
-
Mi osobiscie bardzo dobrze nakłada się henne pędzelkiem do henny. Od kwietnia mam praktyke w gabinecie- ciekawe czym tam będę musiała nakładac...:)...
-
ja dopiero zaczęłam szkołe i nie robiłam jeszcze henny :oops: ale wiem że henne bedziemy nakładać szpatułkami dentystycznymi.
-
ja dopiero zaczęłam szkołe i nie robiłam jeszcze henny :oops: ale wiem że henne bedziemy nakładać szpatułkami dentystycznymi.
a to ciekawe :?: :?: :?: :P :P :P
-
Szpatułkami?? To napisz potem jak się pracowało:)
-
My nakładamy hennę metalowymi szpatułkami? Zapomniałam jak się dokładie nazywają, w każdym razie są długie i metalowe, nawet wygodne :)
-
Ja nakładam henne metalową bagietką, czasami pędzelkiem.
-
Ja nakladam henne tylko i wylacznie czeska wykalaczka , nigdy niczym innym nie nakladalam i nie wyobrazam sobie nakladac henne czyms innym. Jesli widzialyscie kiedys czeska wykalaczke to mnie rozumiecie a dla osob ktore nie widzialy to tlumacze: jest dlugosci naszych wykalaczek a szerokosci mniej wiecej 3mm i masz ksztalt splaszczonej maczugi, czyli na jednym koncu jak masza wykalaczka a na drugim sie rozszerza. Goraco polecam ten sposob nakladania, a wykalaczki te sa pakowane po 1000sztuk w pudelku, ktore kosztuje na nasze ok. 5 zl. a jak wiadomo to jedna wykalaczka naklada sie okolo kilkudziesieciu henn. Wiec sposob taniutki i naprawde rowelka. Pozdrawiam.
-
ja dopiero zaczęłam szkołe i nie robiłam jeszcze henny :oops: ale wiem że henne bedziemy nakładać szpatułkami dentystycznymi.
Przez ponad trzy lata pracowałam tymi szpatułkami dentystycznymi, ale ostatnio zaczęłam nakładać takim pędzelkiem:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=58135174
on jest płaski (a na zamówienie można zrobić bardziej spiczasty)
i muszę powiedzieć, że pędzelkiem nakłada mi się o wiele lepiej, przede wszystkim precyzyjniej.
-
A ja nakladam szklana szpatulka do henny. Tak nauczyla mnie moja prowadzaca ;) Chce jeszcze sprobowac pedzelkiem bo jestem ciekawa czy jest precyzyjniej :)
-
Ja nakładam zawsze pędzelkiem.Mam w pracy 2 pędzelki jeden do naturalniejszych brwi a drugi węższy.
Poza tym bałabym sie nakładac czyms takim jak wykałaczka.
W szkole na pracowniach czasem dziewczyny kupowały pedzelki do henny w sklepach z zaopatrzeniem dla malarzy.
A tam jak wiemy wybór duuuzy :)
-
ja nakladam henne nakladaczem dentystycznym (metalowym). na poczatku bylo trudno, ale to kwestia przyzwyczajenia :)
-
ja nakladam bagietka
-
ja nakładam pędzelkiem...innymi przyrządami nie umiem :?
-
Ja tez nakladam bagietka metalowa, z jednej strony grubsza z drugiej cieniutka, ale mysle ze to wszystko kwestja przyzwyczajenia.
p.s.przepraszam za braki ogonkow ale jestem w Niemczech i nie mam polskiej klawiatury, hihi
-
jakie waszym zdaniem są podstawowe narzędzia jakie powinna mieć kosmetyczka ktora sie wlaśnie uczy i chce ćwiczyć w domu. I od jakich zabiegow najlepiej zacząć. Mi sie wydaje że od henny i manicure oraz pedicure. Więc potrzebne są miseczki, lakiery, kieliszek do lekow, woda utleniona, cążki, pilniki, pumeks, patyczek do henny. waciki, mleczko, tonik, dobry krem i pilling.
Mam takie jeszcze pytanie co do pnarzędzi: czego używacie do nakladania henny?
A wracając do tematu to poprostu dużo ćwiczyć na koleżankach, mamie, babci itp. całej rodzinie i znajomych.
A i może jeszcze jakas kolorówka, bo co prawda makijaż to kwestja wyczucia ale także godziny ćwiczen i eksperymentów.
Pozdrawiam :)
-
Masz racje ankuak ćwiczyć,ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyc ja nawet swojego chłopaka męczę.
-
ja tez mecze masazem twarzy :lol: poiwedzial ze jak bedzie masaz plecow to zawsze bedzie do dyspozycji, wszystcy w mojej rodzinie czekaja na masaz plecow :wink:
-
Czesc.Mnie w szkole uczyli nakladac henne plastikowym patyczkiem dentystycznym(taki do rozrabiania plab) ja ta metode troche zmodernizowalem tym patyczkiem swietnie sie naklada henne na rzesy na brwi nakladam szczoteczka jestescie ciekawe jaka szczoteczka?od tuszu ale zaznaczam szczoteczka musi byc dobrej jakosci ja mam po tuszu z firmy Clinique rewelacyjnie sie naklada na brwi nie ubrudzicie skory!!a na rzesy stosuje patyczk.W szkole niestety musialem na egzaminie nakladac na brwi i rzesy henne patyczkiem.
-
My w szkole bagietka nakladałysmy ale zdarzalo sie patyczkiem do manicure np.jak kto wolal 8)
-
A ja Wam dziewczyny powiem tak: niczym na początku nie będzie Wam wychodzić :lol:
A to co wciśnie Wam prowadząca zajęcia będziecie musiały mieć co najmniej przez okres nauki :wink:
Z każdym narzędziem idzie dojść do wprawy nawet ze wspomnianą wykałaczką :wink:
W szkole uczyłyśmy się na patyczkach do manicure, pod koniec szkoły gdy trafiłam na porządne praktyki dostałam do ręki bagietkę, wygląda profesjonalniej, nie rozwarstwia się, można ją zostawić do wypłukania w szkiełku do henny i nam się nie rozpuści :wink:
z jednej strony płaska - świetna do początku brwi i henny rzęs a z drugiej ostra - do wyciągania rzęs spod płatka pod oczkami i do wykańczania łuku na brwiach :wink:
I tak już do egzaminu dyplomowego szłam ze swoją śliczną dwustronną bagietką :wink:
I mam ją do dziś :wink:
Nie probowałam pędzelka, i raczej jak nie będę zmuszona to nie spróbuję :wink:
-
po przerobieniu potyczka plastikowego dodawanego do henny i specjalnego patyczka szklanego oraz pędzla, stwierdzam źe nie ma to jak pędzel. moj jest z top choice i kosztował ok 7 zł. nałożenie henny jest o wiele prostsze i precyzyjne o pokrywam dokładnie wszystkie włoski! Super sprawa! polecam!
-
Ja pędzelkiem jeszce nie prówbowałam ale koleżanka na praktuakch tylko pędzelkiem nakadala henn i mowi , że o wiele lepiej niz bagietka :wink:
-
ja tylko pędzelkiem nakładam :)
-
A ja na początku uczyłam się henne nakładać pędzelkiem,aż mi pewnego dnia koleżanka pokazała jak na jej "białe"rzęsy mam nakładac hennę wykałaczka i powiem wam początek był trudny ale z drugiej strony można sobie wszystkie rzęski podnieść koncem wykałaczki a pędzlem tego nie dokonasz bo pomażesz całe oko:P nie jest to trudne najlepiej poćwiczyć najpierw na sucho;).....Teraz zaczelismy robic pedicure na pracowni....dzisiaj pocwicze go na mojej mamie:D:D zobaczymy jak wyjdzie:):)
a wracając do tematu to możesz sobie zakupic miseczkę do której będziesz nakładała maskę pędzel do maski i szpatułkę....
-
dlatego bagietka jest bardzo poreczna bo ma dwie strony...,tym szpikulcem mozna wyciagnac rzesy bez ubrudzenia oka
-
Heh, nie uwierzycie czym ja naładałam hennę na praktyce...
SZPRYCHą OD ROWERU!!!
Była ładnie skrócona i jedna końcówka ściśnięta w imadle. Świetnie mi się na niej pracowało!
-
A kto Ci powiedział, że to szprycha od roweru :?:
-
cóż, szefowa, a z reszta to było widać, ze nie jest narzędziem profesjonalnym.
Skórki odsuwano jakimś dłutkiem dentystycznym - proste, a jakie praktyczne...i tanie :D
-
Boshe... :fire:
A do dezynfekcji (podobno najlepszego do tego i naturalnego) moczu używacie :?: :lol:
Zmykaj z tych praktyk kobieto ... :bubble:
-
kazdy ma swoją metodę, też znam kosmetyczki nakładające cudami, jakimiś spłaszczonymi w imadle metalowymi rurkami itp :) Ja w szkole uczyłam sie na biegetcce, ale w salonie nakładam patyczkiem dołączonym do henny żelowej - niezastąpiony jak dla mnie.