mam pytanko: mojej siostrze na srodkowym palcu u prawej ręki odrywa sie paznokieć od wolnego brzegu. hm... nie wiem jak to dobrze wytłumaczyć, po prostu wygląda on jakby dosłownie oderwał sie od obrąbka naskórkowego podpaznokciowego- chyba tak to sie fachowo nazywa, tak do połowy płytki. co to znaczy, owszem siostra zawsze miała problemy z paznokciami- łamały sie z boków, ale takie cos pojawiłao jej sie po tipsach żelowych, nosi je od wrzesnia. pyta mnie bo interesuje sie panokciami, ale kurde ja jej nie umiem odpowiedzieć. czy wiecie co to takiego i jak temu zaradzić. a a dziewczyna która robi jej paznokcie mówi, ze to nic takiego. to nie boli, ale po zdjeciu tipsów wygląda nieestetycznie
a i jeszcze jedno: czy ma na to wpływ to że uderzyła ona mocno tym paznikciem o parapet?? może tips był za mocno przylejony, i zamiast złamać się albo odkleić, odgiął sie z paznokciem- nie wiem poprostu sie nad tym zasatanawiam bardzo