Slowa krytyki nie sa mile, ale trzeba je rowniez umiec przyjmowac. Prawda jest to, ze to sa podstawy, ktore powinnam znac. Mam jeszcze notatki, ktore zachowalam ze szkoly, zaczelam je na nowo czytac. Nie wspomnialam jednak, ze chce pracowac zawodowo w tym zawodzie, tylko robic to moim kolezankom, ktorych mam wiele, ze wzgledu na wykonywana prace. Dziekuje Gohna za slowa otychy i jak na razie nie mam zamiaru z tego pomyslu zrezygnowac. Jestem w trakcie szukania kursow doszkalajacych i czytam uwaznie wasze wypowiedzi. Pozdrawiam