czy ja wogóle dałabym sobie rade z takim czyms? jak myslicie czy jest sens wogole w to inwestowac?
A lubisz krew, kawałki mięsa rozrzucone dookoła, odcięte członki, poszarpane rany?
ehh.. Sorry rozmarzyłem się
hehe
Dziwne pytania zadajesz. Skąd możemy wiedzieć czy się nadajesz? To tak samo jak żołnierz idący na front pytałby się mnie czy on się do tego nadaje. Pomijając aspekt tego, że mało kto nadaje się do zabijania ludzi (a to głównie robi się na wojnie) to ani ja ani nawet on tego nie wiemy dopóki on sam się nie przekona jak to jest. Dlatego sama musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy nie boisz się widoku krwi, przekłutego ciała, czy dasz radę profesjonalnie i z wyczuciem zachować się w być może nietypowych i trudnych sytuacjach.
Czasami słyszę, ze niektóre kosmetyczki lub stylistki nie robią pedicuru bo się brzydzą. Dłonie możemy wsadzić w gorsze miejsca niż stopy (no chyba, że ktoś gumowy akrobata jest
) a mimo to ich się nie brzydzą.
Dlatego to jest kwestia gustu. Sądzę, że obecnie coraz bardziej wracamy my ludzie a właściwie produkty cywilizacji do dawnych technik zdobienia ciała. Zwłaszcza widoczne to jest w niektórych subkulturach. Dlatego piercing i różne "body modyfications" będą o ile nie coraz popularniejsze to jednak w miarę popularne.
Dlatego jeśli ktoś ma w miarę sensowne do tego podejście to może na tym zarobić a dla niektórych staje się to pasją.
Pozdrawiam
Mako