Autor Wątek: Poczatkujaca praca kosmetyczki  (Przeczytany 8746 razy)

Offline alizeee

  • To zaczyna być obsesją
  • ****
  • Wiadomości: 727
Poczatkujaca praca kosmetyczki
« dnia: 2006-10-07, 11:13:08 »
Witam serdecznie wszystkich forumowiczow  :D  mam do Was pytanko jak wygladaly wasze poczatki w salonie kosmetycznym :?: tzn czy od razu wykonywalyscie wszystkie zabiegi itp. :?:  ja jestem jeszcze uczennica studium kosmetycznego,ale bardzo mnie ciekawi jak to u Was wygladalo. Pozdrawiam  :D
Pozdrawiam ;)

Offline linek

  • mgr, kosmetolog
  • Moderator(ka)
  • Ilość postów mnie przerosła...
  • *****
  • Wiadomości: 8116
  • to co pozostało
Poczatkujaca praca kosmetyczki
« Odpowiedź #1 dnia: 2006-10-07, 19:05:08 »
ale pytasz o praktyki czy o prace juz po ???
Naszą wielką słabościa jest to,że sie poddajemy. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest wciąż próbować, jeszcze ten jeden raz:)))

Offline alizeee

  • To zaczyna być obsesją
  • ****
  • Wiadomości: 727
Poczatkujaca praca kosmetyczki
« Odpowiedź #2 dnia: 2006-10-08, 11:31:11 »
chodzi mi o praktyki,bo z tego co slyszalam to dziewczyny nazekaja bo nic nie robia w salonie oprocz mycia podlog :x
Pozdrawiam ;)

Offline Natalia

  • Ilość postów mnie przerosła...
  • *****
  • Wiadomości: 7268
Poczatkujaca praca kosmetyczki
« Odpowiedź #3 dnia: 2006-10-08, 12:42:37 »
najczesciej robi sie klientce demakijaz, henne rzes brwi regulacje. niewiem czy do jakis wiekszych zabiegow dopuszczaja. zalezy to tez od gabinetu i od wlascicielki badz wlasciciela. masaze pewnie tez dziewczyny robia.

Offline Ania

  • Administrator(ka)
  • Ilość postów mnie przerosła...
  • *****
  • Wiadomości: 6000
Poczatkujaca praca kosmetyczki
« Odpowiedź #4 dnia: 2006-10-08, 12:51:29 »
moja szefowa najpierw pozwalała mi ćwiczyć hennę na kakale na jakiś stałych klientkach które mialy chwile czasu żebym mogła się pomęczyć, potem było zaczynanie różnych zabiegów np. ziółka do oczyszczania, maseczka kaolinowa, algi na koniec, przygotowanie do manicure... masaż stóp po pedicure itp.
do właściwego całkowitego wykonywania jakiejś usługi Monika kierowała mnie dopiero gdy wiedziała że sobie poradzę  :wink:
ale oczywiście czasami żeby się nie nudzić to podłogi myłam, uzupełniałam kosmetyki, biegałam do hutrowni, obsługiwałam rolletic. lepiej to robić niż siedzieć i patrzeć w sufit, bo przecież nie przy każdym zabiegu możesz patrzeć szefowej na ręce :wink: no niestety robić wosk bikini musiałam nauczyć się sama  :lol:
Dziecko to anioł, którego skrzydła skracają się w miarę wydłużania się nóg
regulamin forum;
jak przeżyć na forum

Offline alizeee

  • To zaczyna być obsesją
  • ****
  • Wiadomości: 727
Poczatkujaca praca kosmetyczki
« Odpowiedź #5 dnia: 2006-10-08, 15:19:04 »
To ze kosmetyczka od razu nie dopuszcza praktykantki do klienta to tak podejrzewalam.Nie wiem nawet czy ja bym sie porwala na to by wykonac jakis zabieg na klientce  :D  napewno bym sie bala ze komus zrobie 'krzywde' :(  dobrze ze praktyki dopiero sa po pierwszym roku  :D w ogole napewno bede zestresowana by wypasc dobrze..
Pozdrawiam ;)

Offline Ulla

  • Moderator(ka)
  • Forum to mój dom, a może odwrotnie ;)
  • *****
  • Wiadomości: 1702
Poczatkujaca praca kosmetyczki
« Odpowiedź #6 dnia: 2006-10-08, 15:24:39 »
Ja - co mnie dosyć zdziwiło - od razu zostałam rzucona na głęboką wodę:) Juz pierwszego dnia praktyk zostałam sama w salonie i obsłużyłam kilka klientek ( henna, manicure i przekłucie języka ), zapamiętam ten dzień do końca zycia bo stres był straszny, ale szefofa stwierdziła, że dam sobie rade 8)  w piercingu już byłam wprawiona, ale np manicure robiłam z częsącymi się rękoma, potem jednak było lepiej, szefowa dopuszczała mnie do wszystkich pełnych zabiegów oprócz oczyszczania mechanicznego. Zapewne, tak jak mówi Natalka, zależy to od osoby w której będziesz miała  praktyki noi od Twoich umiejętności.
„Spür die Melodie der Community“

Offline alizeee

  • To zaczyna być obsesją
  • ****
  • Wiadomości: 727
Poczatkujaca praca kosmetyczki
« Odpowiedź #7 dnia: 2006-10-08, 15:36:29 »
Widac Twoja szefowa od razu Ci zaufala,a to chyba bylo na Twoja korzysc,ze nie bala zostawic Cie samej w salonie :D napewno takiego dnia sie nie zapomina bo to tak naprawde pierwszy dzie w ktorym nik ci nie mowi co i jak masz robic (tak jak sie to dzieje w szkole na pracowni kosm.)Podziwiam ze sama tak doskonale dalas sobie rade ja bym chyba spanikowala :?
Pozdrawiam ;)

Offline Ulla

  • Moderator(ka)
  • Forum to mój dom, a może odwrotnie ;)
  • *****
  • Wiadomości: 1702
Poczatkujaca praca kosmetyczki
« Odpowiedź #8 dnia: 2006-10-08, 15:52:57 »
ale wiesz, tak naprawdę to podczas robienia henny i manicure dałabym wszystko, żeby jakies fachowe oko było koło mnie, w duszy błagałam o pomoc:), ale kientkom sie podobało więc odetchnełam.  Największą jednak porażką tego dnia było to, że z tego wszystkiego wydałam klientce o 10 zł za dużo :D
„Spür die Melodie der Community“

Offline Ania

  • Administrator(ka)
  • Ilość postów mnie przerosła...
  • *****
  • Wiadomości: 6000
Poczatkujaca praca kosmetyczki
« Odpowiedź #9 dnia: 2006-10-08, 15:56:03 »
stresik zrobił swoje  :o  ważne ze tylko tu i tylko o tyle się pomyliłaś  : gafa : a nie na przykład przy języczku :wink:
Dziecko to anioł, którego skrzydła skracają się w miarę wydłużania się nóg
regulamin forum;
jak przeżyć na forum

Offline alizeee

  • To zaczyna być obsesją
  • ****
  • Wiadomości: 727
Poczatkujaca praca kosmetyczki
« Odpowiedź #10 dnia: 2006-10-08, 16:28:17 »
no i ja mysle ze te 10zl to i tak nie az taka pomylka jak to ze by Ci nie wyszlo podczas robienia henny czy przy manicure  :D  Pozdrawiam
Pozdrawiam ;)

Offline Natalia

  • Ilość postów mnie przerosła...
  • *****
  • Wiadomości: 7268
Poczatkujaca praca kosmetyczki
« Odpowiedź #11 dnia: 2006-10-08, 17:17:43 »
ja jestem na drugim roku i nieraz jak przychpoza na zajecia praktyczne babki z sekretariatu czy sprzataczki np. jna manicure to tez mi sie rece trzesa hehhe :wink:

Offline Ania

  • Administrator(ka)
  • Ilość postów mnie przerosła...
  • *****
  • Wiadomości: 6000
Poczatkujaca praca kosmetyczki
« Odpowiedź #12 dnia: 2006-10-08, 17:52:32 »
Cytat: "natalka20"
ja jestem na drugim roku i nieraz jak przychpoza na zajecia praktyczne babki z sekretariatu czy sprzataczki np. jna manicure to tez mi sie rece trzesa hehhe :wink:

Natalko a praktyki w gabinecie też masz?  :?:
Dziecko to anioł, którego skrzydła skracają się w miarę wydłużania się nóg
regulamin forum;
jak przeżyć na forum

Offline alizeee

  • To zaczyna być obsesją
  • ****
  • Wiadomości: 727
Poczatkujaca praca kosmetyczki
« Odpowiedź #13 dnia: 2006-10-08, 18:09:06 »
nie dziwie Ci sie Natalko bo taka pani ktora przyjdzie z zewnatrz to juz nie kolerzanka z ktora sie posmieje i jak cos nie wyjdzie to sie nic nie stanie.
Pozdrawiam ;)

Offline linek

  • mgr, kosmetolog
  • Moderator(ka)
  • Ilość postów mnie przerosła...
  • *****
  • Wiadomości: 8116
  • to co pozostało
Poczatkujaca praca kosmetyczki
« Odpowiedź #14 dnia: 2006-10-08, 18:13:54 »
zalezy na pewno tez po ktorym roku sie jest , ale glownie najbardziej to od wlasciela gabinetu
Naszą wielką słabościa jest to,że sie poddajemy. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest wciąż próbować, jeszcze ten jeden raz:)))