agusia ale przedstawione na zdjęciu urządzonko, nie jest pistoletem, to taka mała "maszynka" jednorazowa, przekłuwa sie tym na 2 razy (najpier do połowy, potem do końca ) co jest bardzo bolesne, miałam przekłuwany tym nos. Niestetety ta technika, podobnie jak pistolet miażdży tkankę, co nie jest do końca bezpieczne i polecane. Igła - wenflon, jakby wycina kawałek tkanki i nie zostaje ona zmiażdzona tak jak podczas przeklucia pistoletem i tego rodzaju wynalazkami. więc przeklucie za pomocą igły jest to dużo bardziej bezpieczniejsze i zdecydowanie mniej bolesne.
Pozdrawiam