U moich klietów sprawdza sie sebum control cream clareny. Szczerze mówiąc nie spotkałam się jeszcze z klientem, któremu udało by się wyjść z tej choroby całkowicie. Są lepsze okresy i gorsze. Na pewno są to skóry podatne na podrażnieia. Ja zawsze proponuje zabieg na bazie azulenu, dobrze sprawdza się również błoto z morza martwego ( Mud Masc) oraz peeling kawitacyjny, wiadomo jak są mocne zaskurniki to proponuje oczyszczanie manualne.
Łojotowe zapalenie skóry łatwo rozpoznać, najczęściej są ogniska złuszczające w okolicy bruzdy nosowo wargowej, nosa i między brwiami, złuszczona skóra przypomina otrąbki, oczywiście choroba może obiąć całą twarz, ogniska choroby są również na owłosionej skórze głowy,obserwuje się rówenież rozszerzone naczynka krwionośne. No i sosobę dotkniętą tą dolegliwością wysyłamy do dermatologa.