Czytam te wasze posty i widze ze cala wiedze zdobyta na ratownictwie umieszczacie tylko w czterech scianach gabinetu kosmetycznego. Ja nie chce tu ani nikogo obrazic, ani urazic czy co kolwiek... Tym bardziej nie zycze wam byscie znalazly sie w najmniej przyjemnej sytuacji jakim jest np.wypadek... Bo przeciez wiedze zdobyta na ratownictwie mozecie wykorzystac w wielu zyciowych sytuacjach! No niestety,ale nawet bedac czy to w trasie,czy nad morzem czy na nartach-jestescie przygotowane by udzielic osobie poszkodowanej w wypadku pomocy. Ja osobiscie cieszylam sie ze mialam w szkole ratownictwo, chociaz powiem szczerze, ze nie wiem jak bym sie zachowala gdybym byla np swiatkiem wypadku drogowego Lepiej przebolec te lekcje o porodzie i amputacjach i starac sie przynajmniej podstawowe informacje przyswoic Pozdrawiam serdecznie
A np Ty aleksandra moglabys mi napisać jakie beda mniej wiecej zagadnienia.Ja dopiero bede mieć ratownictwo w III sem.