Nie ma czego się obawiać. Nie buszuje po Poznaniu z kuferkiem przy boku, ani nie czatuje pod gabinetami z cennikiem.
Kiedyś pracowałam dużo w domach klientek. Teraz pracując w trzech miejscach, które wymagają dużego poświęcenia zarówno psychicznego jak i czasowego, jeszcze studia, musiałam moja praca w domu klientki ograniczyć do osiedla na którym mieszkam, do Pań do których mam słabość, z którymi uwielbiam przebywać, a których dotarcie do gabinetu jest uniemożliwone chorbą, wiekiem, bądź są zablokowane czasowo i liczą na usługę kosmetyczną w nocy.