Jestem po studium kosmetycznym, licencjacie z kosmetologi, magisterce z pedagogiki i promocjio zdrowia a podyplomówkę robiłam z dydaktyki kosmetologii i promocji zdrowia. od 10 lat prowadzę własny gabinet kosmetyczny
Oczywiście wiedza wiedzą, bardzo dużo studia mi dały, w szczególności, że zyskałam dodatkowy zawód i prowadzę zajęcia w szkole kosmetycznej. Jednak gdyby nie ten fakt to studia wiele by nie zmieniły w mojej pracy w gabimecie. Oczywiście zabiegi wykonuję bardziej świadomie, klientki liczą się z moim zdaniem jestem dla nich autorytetem, ale nic po za tym. Gdybym pracowała u kogoś to przecież moje kwalifikacje formalnie byłyby takie same jak kosmetyczki po studium kosmetycznym .
Szczerze mówiąc, uważam ,ze w pracy w gabinecie licencjat całkowicie wystarczy. dalsze kształcenie na studiach II stiopnia to to strata czasu i pieniędzy.