Ja dość długo używałam tuszu, tylko teraz nie pamiętam dokładnie nazwy, mnie bardzo odpowiadał, nie kruszył się, nie sklejał rzęs, ładnie wydłużał i pogrubiał - minusem było to, że nie był zbyt wydajny. Bardzo dobry był róż do policzków, dość dobry też podkład matujący - lubię go na zimę
Za to totalnie beznadziejne są ich cienie do powiek. A i raz miałam ich szminkę, ale bez rewelacji