Moja uczennica przekłuła sobie język. Sam zabieg był dość bolesny, ale to co działo się potem było zdecydowanie gorsze, mianowicie język bardzo spuchł, czuła dużą bolsność, nie mogła jeść, przełykać, mówić. Bardzo długo sepleniła, język się długogoił, puchł, wypływały z niego płyny...zdecydowała się na zdjęcie kolczyka.
Natomiast moja druga koleżanka przebiła sobie język, również nie należało to do przyjemności, ale po około 3 tygodniach wszytko się wygoiło. Jedyny problem jaki teraz ma, to zaczeły jej się psuć zęby.