to moze ja postaram się pomóc
do rąk uzywamy marathona
oborty ma 35 tys
polecam, frezrki nie do zdarcia
jedyna rzecz jaka sie niszczy we frezarkach przy naszej pracy w pyle to rączki - idą w nich szczotki i niestety nie sa juz do wymiany - i wowczas większosc wywala frezarkę - a mozna zakupić same rączki.
ja mam wlasnie powymieniane same raczki w moich frezarkach - sa jak zylety, raczki mam typowo protetyczne, bardziej zabezpieczone przed kurzem
polecam rewelacja
i te frezareczki do pracy z zelem czy akrylem sprawuja sie perfekcyjnie
jesli chodzi o stopy - u mnie w gabinecie mamy frezarkę gerlach
nie pamietam, ale chyba ma 45 tys obrotów
z pochłaniaczem skory
mamy ją 4 lata
zrobiła juz naprawde duzo tych nóżek moja pedicurzystka
fakt, kilka razy sie popsula
i to jedna naprawa kosztowala mnie ok 2 tys zl , w miedzyczasie serwis i male naprawy tez troszkę ..........
pewnie by juz sie oplacalo kupic nową frezarkę ..................
ale uwazam, ze frezarkai tak jest super
amortyzację trzeba wliczyc w sprzęt przeciez to logiczne
i na pewno bysmy jej na inna nie zamienily