Ludzie pomóżcie, bo mam sprzeczna informacje na temat: kto może wziac praktykantke do gabinetu.
Mam od niedawna swoj gabinet, pracuje w nim dyplomowana kosmetyczka (paktyki odbyla w innym salonie). ma zeszyt prakty= - pokazywala mi. Ale.. no wlaśnie, chcialbym dac szanse nowej dziewczynie po kursie 9tylko) odbyc u mnie partyki. Czy to mozliwie? Czy moj gabinet jest za 'świeży', a może trzeba mieć jakiegoś mistrza? Nie wiem, jak jej pomóc? Tak poprostu ja wziac na 3 miesiace i niech prowadzi tez zeszyt i sie przyglada, przyucza, a potem wystawic jej opnie i zaswiadczenia ze u mnie w salonie odbyła praktyki? Ale czy moge, tak? ja tak wogole to mam 2 lenie studia podyplomowe pedagogiczne, wiec moze moglabym przyuczac, ale z kolei tez mam tylko kurs kosmetyczny. A moja kosmetyczka ma dyplom technika, ale nie ma nic w kierunku przygotowania do nauczania. Razem we dwie stanowimy ten 'niezbednik- ona dyplom kosmetyczki, ja studium pedagogiczne
.
Gdzie mam ew. zadzwonic i dopytac? oze ktos zna temat blizej. wiem ze mozna sie zglosic do szkoly po praktykanki i nawet wtedy to jeszcze szkola płaci salonowi za te paktyki, ale ja mam moja kolezanke, po kursie, ktorej chcialabym pomoc te praktyki odbyc u mnie. Nie wiecie czy moge?
Pli.....z pomozcie, jak to bylo z Wami? Czy moze ktoras z Was jest tez po kursie? Ja Wy odbywalyscie praktyki?