Niestety przykłady z tego wątku pokazują jedną prostą prawidłowość: że niekorzystna lokalizacja salonu może skutecznie utrudnić promowanie salonu i pozyskiwanie nowych klientów. Myślę, że już nawet nie chodzi o to, by salon mieścił się w centrum, bo w końcu poza centrum też ludzie robią zakupy, mieszkają i pracują. A czynsz w centrum może skutecznie uszczuplić nasze przychody o dość znaczną kwotę. Dlatego warto szukać także lokali w innych dzielnicach, ale powinny być to lokale położone przy ruchliwych ulicach, z możliwym dostępem do parkingu, najlepiej z witryną - trzeba sprawić, by klientka chociaż zwolniła przy naszej wystawie i zakodowała sobie w świadomości, że w tym miejscu istnieje salon - wiele salonów jest natomiast tak poukrywanych, że często nawet osoby mieszkające w sąsiedztwie nie wiedzą, że mają kosmetyczkę dwie bramy dalej.
Co do zarabiania salonu na siebie, wielu początkujących właścicieli nastawia się, że już po kilku tygodniach działalności salon zacznie przynosić zyski. Niestety często jest to kwestia miesięcy i w ogromnym stopniu zależy nie tylko od lokalizacji, ale też od naszej pomysłowości w promocji salonu, no i oczywiście od oferty - bo jeśli w lokalizacji X powstaje już trzeci salon specjalizujący się dokładnie w tych samych usługach to może mieć znacznie utrudnione zadanie w pozyskaniu klientek.