Jaki makijaż polecacie dla skromnej dwudziestolatki? Dziewczyna będzie gościem na weselu. Włosy ciemny blond, ciut rozjaśnione proste-asymetryczna fryzura, oczy piwne. Dość ładna twarz, owalna, śliczne usta. Kłopot z oczyma, są ciut wyłupiaste, nie bardzo, ale powieka jest dość duża. Rzęsy rzadkie, ale zrobiłąm hennę no i są do tego odpowiednie tusze. Suknia złota. Dziewczyna na co dzień się nie maluje.
Tak na próbę wykonałam makijaż w odcieniach ciepłego złota i było jej bardzo ładnie. Jakie macie sugestie? Może ktoś ma jakąś dobrą, sprawdzoną radę co do tych wyłupiastych oczu?