W sumie nic dziwnego z tymi korespondencyjnymi kursami...hehe
Otrzymywalismy takie zapytania np z Anglii. Tam to raczej normalka.
Ale pytnie brzmi: ile skorzysta z tego kursantka. Sama wiedza nie wystarczy. Potrzebne sa cwiczenia praktyczne itd..
Szkolący owszem zarobi i się nie narobi, ale kursantka wyjdzie na tym jak przyslowiowy zablocki na mydle;)
Jestem na" nie"
Dodane po 73 godz. 29 min.: Buziaczek a nie masz przypadkiem nazwiska tej pani?