ja miałam kiedyś akryle Babora, i powiem szczerze, że kiepskie były, bardzo długo się utwardzały, a później po jakiś 4 tygodniach zaczynały pękać i na przegach nawet kruszyć się. winy kosmetyczki za dużej tu nie ma, bo robila mi już kiedyś inne akryle, więc raczej tu chodzi o materiał. a co do samych kosmetyków słyszałam sporo opinii i pozytywnych i negatywnych (ale to od klientek)