Autor Wątek: bezbarwny lakier  (Przeczytany 21037 razy)

Offline kaja

  • Forum to mój dom, a może odwrotnie ;)
  • *****
  • Wiadomości: 2008
bezbarwny lakier
« Odpowiedź #15 dnia: 2007-04-16, 18:47:25 »
sorki firma mi się pomyliła...buahhahaha podobna :D

Offline Natalia

  • Ilość postów mnie przerosła...
  • *****
  • Wiadomości: 7268
bezbarwny lakier
« Odpowiedź #16 dnia: 2007-04-16, 20:39:31 »
kurcze a ja mam bezbarwny Sorayi  :lol:
o co chodzi?

Offline Joanna

  • Forum to mój dom, a może odwrotnie ;)
  • *****
  • Wiadomości: 1866
bezbarwny lakier
« Odpowiedź #17 dnia: 2007-04-18, 13:36:37 »
Ja też nie widziałam nigdzie lakierów Sorai

Gość

  • Gość
bezbarwny lakier
« Odpowiedź #18 dnia: 2008-01-06, 13:09:09 »
o sorai nie słyszałam ale... Lakier z inglota jest całkiem nie zły (przeźroczysty) może połużyć jako nawet emalia...
ale trzeba uważać co do inglota bo czasami nie wiedzieć czemu lubi odpryskiwać (mówię o lakierach zwykłych kolorowych)

Offline linek

  • mgr, kosmetolog
  • Moderator(ka)
  • Ilość postów mnie przerosła...
  • *****
  • Wiadomości: 8116
  • to co pozostało
bezbarwny lakier
« Odpowiedź #19 dnia: 2008-01-08, 00:38:54 »
Ja tez nigdy nie widzialam, ale ostatnio kumpela miala,pokazala mi i potwierdzam ze sa 8)
Naszą wielką słabościa jest to,że sie poddajemy. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest wciąż próbować, jeszcze ten jeden raz:)))

Offline amandi

  • Zaczynam, ale każdy musi zacząć ;)
  • *
  • Wiadomości: 20
wtapianie ozdób - naturalne paznokcie
« Odpowiedź #20 dnia: 2008-02-11, 12:08:57 »
Cytat: "linek"
Ja tez nigdy nie widzialam, ale ostatnio kumpela miala,pokazala mi i potwierdzam ze sa 8)


ja też potwierdzam :) ostatnio sobie kupiłam właśnie lakier Soraya. Jeszcze go jednak na razie nie używałam, więc nie wiem, czy jest dobry.

Jeśli zaś chodzi o temat główny, czyli wtapianie ozdób na naturalnych paznokciach, to ja osobiście polecam topcoaty Sally Hansen.

Od dawna zdobię sobie sama paznokcie (naturalne oczywiście). Używam naklejek, brokatów czy ozdób, które należy wtapiać w mokry lakier. Rzeczywiście ozdóbki lubią odpadać albo odstawać, ale ja w końcu trafiłam na preparaty nawierzchniowe, które - moim zdaniem - są bardzo dobre (a testowałam różne, drogą prób i błędów).

Moje typy w tym temacie są następujące:

1. Sally Hansen Mega Shine
http://www.sallyhansen.com/product.cfm?product=49
świetnie łączy wszystkie warstwy lakieru, dobrze pokrywa ozdoby, tworzy mocno błyszczącą i trwałą powłokę, a przede wszystkim elastyczną (lakier nie odpryskuje i nie pęka, nawet przy uderzeniach). Zaletą jest to, że można go bardzo grubo nałożyć, więc ozdoby świetnie się wtapiają. Wysycha błyskawicznie. Mi osobiście wytrzymuje na paznokciach nawet półtora tygodnia (gdy manicure jest już "stary", to lakier nie odpryskuje fragmentami, ale zaczyna delikatnie odklejać się od paznokcia - prawie że można go zdjąć jak tipsa: w całości - właśnie dzięki temu, że topcoat jest elastyczny)

2. Sally Hansen Insta-Dri
http://www.sallyhansen.com/product.cfm?product=50
Ten jest nawet jeszcze lepszy niż poprzedni - mój rekord utrzymania ładnych paznokci bez odprysków i bez odpadania ozdób to 2 tygodnie :)
Ten topcoat też można nałożyć grubą warstwą, a więc ozdoby świetnie się wtapiają. Wysycha błyskawicznie, tworząc twardą, błyszczącą i gładką powłokę. Różni się on jednak od tego pierwszego preparatu (czyli od Mega Shine) głównie tym, że nie daje powłoki elastycznej, lecz twardą i dość sztywną. W związku z tym jest bardziej podatny na pęknięcia. To jest jego wada, ale zaletą jest to, że zapobiega odpryskiwaniu bardzo długo - jak wcześniej napisałam: nawet do dwóch tygodni (choć producent podaje, że do 10 dni).

Oba te preparaty nawierzchniowe przetestowałam i z czystym sumieniem mogę je polecić. Na moich paznokciach sprawdziły się idealnie :)
Ich jedyna wada to cena (ok. 33 - 35 zł za buteleczkę), ale za to są wydajne - mi starczają na jakieś pół roku (przy malowaniu paznokci co 10 - 14 dni).
Obsequium amicos, veritas odium parit