Autor Wątek: TEB  (Przeczytany 53726 razy)

Offline Martuch

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 307
TEB
« dnia: 2005-05-29, 16:29:45 »
Pytanko mam. Czy ktoś wie jak jest w szkole TEB, we Wrocławiu czy gdzie indziej? I jakie wysokie jest tam czesne?? Na ich stronie nie ma niestety tej informacji.
An it harm none, do what ye will.

Gość

  • Gość
TEB
« Odpowiedź #1 dnia: 2005-05-29, 22:00:03 »
Ja od września zaczynam nauke w tej szkole.U mnie placi sie miesiecznie jakos 230zł na miesiac,jesli z gory zaplace za semestr to mam znizki 10%.
Sa dwa tryby nauczanie zaoczny i wieczorowy.Zapisałam sie do tej szkoły w kwietniu i nie placiłam wpisowego,a płaci sie 99zł.
Ale tak jak mowie to u mnie w Rybniku.
Jesli masz wiecej pytan to pytaj a z checia odpowiem :P

Gość

  • Gość
TEB
« Odpowiedź #2 dnia: 2005-05-29, 23:18:59 »
Niestety nie wiem jak jest w TEB we Wrocławiu, ale myśle, że we wszystkich filiach jest podobnie.
Wiem, że są to dobre szkoły pod względem organizacyjnym i dydaktycznym.
Ja wybieram sie do Teba w Gliwicach a przyznam, że długo szukałam dobrej szkoły. Uważam, że podjęłam słuszną decyzje co do tej szkoły.
Zależy mi na dobrym studium, gdyż w przyszłości chciałabym wybrać sie na studia wyższe z kosmetologii ( narazie mnie na to nie stać).
U mnie studium zaoczne kosztuje ok. 190 zl, a dzienne ok. 210-230 zł. W połowie czerwca będą aktualne cenniki. Wpisowego raczej sie nie płaci, bo często są promocje.

Offline Martuch

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 307
TEB
« Odpowiedź #3 dnia: 2005-05-30, 08:08:42 »
Dzieku dziewczyny. Mi też te szkoły wydają się konkretne, przynajmniej w porównaniu z tym na co do tej pory trafilam. I czesne też przystępne, tak jak piszecie. Czy mogłybyście mi jeszcze napisać jak wyglada u Was sprawa z praktykami, na jakich kosmetykach w szkole pracujecie, ile jest zajęc praktycznych w porównaniu z teorią itp? Jestem ogromnie wdzięczna.
An it harm none, do what ye will.

Gość

  • Gość
TEB
« Odpowiedź #4 dnia: 2005-05-30, 09:11:42 »
Dowiedziałam się, że we wszystkich filiach jest podobnie.
W szkole pracuje się na różnych kosmetykach, ale głównie na thalgo (bo szkoła ma z nimi podpisaną umowe - tak jest na pewno na Śląsku),
wszystkie narzędzia, fartuchy, ksiązki szkoła zapewnia, (sama sobie musisz kupić jakieś narzędzia typu pędzelki, itp. żeby ćwiczyć w domu).
Praktyki zazwyczaj dziewczyny szukają sobie same, ale jak nie możesz znaleść to szkoła zapewnia praktyki.
Podobno nigdy nie przepadają zajęcia w tej szkole i zajęcia praktyczne przebiegają solidnie - wiem to od dziewczyn uczących się w Gliwicach.
Jak masz czas to najlepiej dowiedz sie jak to jest we Wrocławiu.  Najlepiej pytaj osoby uczące sie, bo w sekretariacie sama wiesz - wszystko koloryzują.
Jak masz pytania to chętnie odpowiem.
Koleżanka Amelia ma w Rybniku wszystko tak samo jak ja w Gliwicach, więc życze ci żeby we Wrocławiu też tak było.

Offline Martuch

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 307
TEB
« Odpowiedź #5 dnia: 2005-05-30, 09:54:35 »
Własnie dostałam od nich umowę mailem i całkiem to ciekawie wygląda. Nie ma wpisowego i pierwszej raty czesnego a pozostałe po 170 lub 145 (zaleznie od ich ilości). Jesli mówicie, że w filiach jest jednakowo to pocieszające, bo to chyba znaczy, że szkoła dba o swoje dobre imię. Wreszcie cos mi się zaczyna rozjaśniać. Dzięki wielkie :D
An it harm none, do what ye will.

Gość

  • Gość
TEB
« Odpowiedź #6 dnia: 2005-05-30, 18:08:44 »
U mnie w szkole miesiecznie sie płaci 230zł.
I tak jak kolezanka pisała,ze mało kto chyba płaci za wpisowe dlatego,ze przewaznie maja promcje i sie nie płaci :D
Zawiadomienie o rozpoczeciu roku itd.przyjdzie mi listem do domu :wink:

Offline Martuch

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 307
TEB
« Odpowiedź #7 dnia: 2005-05-31, 09:10:36 »
U nas też tyle się płaci tylko, ze w trybie dziennym, a ja chcę się zaocznie uczyć bo pracować muszę. Narazie dostałam od nich mowę do podpisania mailem i mam im wszystko poczta wysłać a oni mi odeślą podpisaną. Pewnie wszelkie pozostałe informacje tez prześlą pocztą.  :D
An it harm none, do what ye will.

Gość

  • Gość
TEB
« Odpowiedź #8 dnia: 2005-05-31, 09:17:43 »
Tak to jest dobre ułatwienie, nie musisz z każdym papierkiem osobiście jezdzić.
A oni o wszystkim nas informują, jak np. zapomnisz czegoś dostarczyć.
Marta, czyżby jesteś już zdecydowana na tą szkołe??

Offline Martuch

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 307
TEB
« Odpowiedź #9 dnia: 2005-05-31, 10:26:04 »
Raczej tak. Szukałam długo dobrej szkoły. Wiesz jak jest - w sekretariatach wszystko mogą podkoloryzować, ważniejsza jest opinia uczniów. Rozmawiałam jeszcze z jedną panią, która uczy w kilku szkołach i odradziła mi te o których wcześniej myślałam (nawet Czamarę!) a o TEB nie słyszała negatywnych opinii.  Czesne jest przystepne, pracuja na dobrych kosmetykach, w umowie są jasne zasady, jest język obcy (co dla mnie jest bardzo ważne) i z tego co od Was słyszę nauka tam jest na solidnym poziomie. TAk, raczej jestem zdecydowana.
An it harm none, do what ye will.

Gość

  • Gość
TEB
« Odpowiedź #10 dnia: 2005-05-31, 14:07:43 »
Myśle, że to będzie dobry wybór, chociaż wszystko tak naprawde okaże sie od wewnątrz, na własnej skórze.
Ale chyba nie bedziemy żałować tej decyzji.
Ja w czerwcu musze podpisać ostateczną umowe, bo narazie zawarłam umowe przedwstępną.
Zastanawiam się jeszcze czy iść na dzienne czy na zaoczne.

Offline Martuch

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 307
TEB
« Odpowiedź #11 dnia: 2005-05-31, 15:20:25 »
Ja na dzienne nie dam rady bo póki co pracuję od poniedziałku do piątku i nie mogę z pracy zrezygnować. Ale jesli Ty masz możliwość to idź na dzienne, jest zupełnie inaczej. wiem bo skonczyłam studia dzienne i zaczęłam zaoczną polonistykę ale mi kasy cholerka nie starczyło i musiałam zrezygnować :( Ale wierze, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. :)
An it harm none, do what ye will.

Gość

  • Gość
TEB
« Odpowiedź #12 dnia: 2005-05-31, 22:33:18 »
To ide na dzienne, wkońcu  z dz. zawsze można przenieść sie na zaoczne.
A na dziennych chyba można sie więcej nauczyć.
Obawiam sie tylko czy z kaską dam rade, niby niewiele drożej, ale jednak.
Ale jakoś sobie poradze.
JA też już studiowałam, zaocznie - i pamiętam dużo to mnie pieniązków kosztowało, tzn. moich rodziców. A teraz mam męża i już nie wypada mi obciążać rodziców. On oczywiście mnie wspiera, ale chyba bede musiała skorzystać z własnych oszczędności, bo lubie być niezależna.
Martuch wkońcu spełniamy własne marzenia, więc wszystko bedzie oki.

Gość

  • Gość
TEB
« Odpowiedź #13 dnia: 2005-05-31, 22:36:08 »
Ja mam sie na tyle dobrze,ze moich rodzicow stac i mama ma bzika na tle szkoły i mi pieniadze da 8)
A u mnie jest taka roznica,ze nie ma dziennych :?
Sa zaoczne i wieczorowe,ale cos nie moge marudzic na takie drobnostki,bedzie fajnie dziewczyny i szybciutko przeleci ten czas :D

Offline Martuch

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 307
TEB
« Odpowiedź #14 dnia: 2005-06-01, 10:19:37 »
Amelia to masz ogromne szczęście, że Twoi rodzice chcą i mogą finansować Twoją naukę :D. Moi niestety chcą ale nie mogą :(  Jak masz możliwość to wybierz wieczorowe, zawsze więcej dla Ciebie.
Kakusia - pewnie, ze damy rade :D Ja nawet nie chcę mysleć, że mogłoby być inaczej. Trzeba walczyć o swoje marzenia.
zycze Wam obydwu szczęścia i mam nadzieję, że jak już zaczniecie to napiszecie jak wrażenia.
An it harm none, do what ye will.