Autor Wątek: kolczyki u niemowlaka?  (Przeczytany 76754 razy)

Offline BasiaG

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 463
kolczyki u niemowlaka?
« Odpowiedź #45 dnia: 2007-04-22, 19:47:19 »
biedroneczka! Ja też mam syna i śmiałam się z klientką,że problem mam z głowy,bo jak będzie chciał przebić kiedyś ucho,to będzie duży :lol:

Gość

  • Gość
kolczyki u niemowlaka?
« Odpowiedź #46 dnia: 2007-04-23, 09:52:04 »
Ja niedawno przekułam uszka mojej wówczas 10 miesięcznej córce i nie było tak żle. Dodam że robiłam to po  raz pierwszy, troche strachu było ale uważam że to najlepszy moment dla dziecka . Chociażby z tego względu że póżniej nie ma problemu - ona wogle nie interesowała się co tam w uszkach i tak samo było z moją starszą córką.

Niedawno usłyszałam od innej kosmetyczki, że nie powinno się przekłuwać uszka dzieciom poniżej 10 miesięcy ponieważ podobno uszka jeszcze rosną. Jeśli coś na ten temat wiecia napiszcie. Mi się wydaje ,że uszka rosną razem z dzieckiem czyli że to nie ma większego znaczenia, kiedy  sie to robi.

Offline zabcia

  • Zaczynam, ale każdy musi zacząć ;)
  • *
  • Wiadomości: 35
kolczyki u niemowlaka?
« Odpowiedź #47 dnia: 2007-09-03, 09:20:40 »
nigdy nie klulam tak malego dziecka ale ponoc kluje sie t5akie calkiem male albo calkiem duze, male calkiem  bo nie zahaczy raczkami nie bedzie targac za nie, a duze to bedzie wiedzialo ze niewolno szarpac. Ja mam na swoim ciele spora ilosc kolczykow ale swojej corce nawet uszu nie zrobie dopoki sama nie poprosi, kazdy ma prawo sam decydowac o swoim ciele nawet jesli to tylko kolczyki w uszach pozdro

Offline kkz

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 351
kolczyki u niemowlaka?
« Odpowiedź #48 dnia: 2008-01-02, 22:04:40 »
Najmłodsze dziecko w moim gabinecie miało 8 miesięcy i o dziwo nawet nie było problemu.jednak z przebijaniem uszu dzieciom do lat 4 na razie się wstrzymam az ochłonę po zeszłotygodniowym NIEUDANYM zabiegu.Dziewczynka w momencie naciśnięcia rączki pistoletu szarpnęła głową-kolczyk wypadł z pistoletu a w uchu została do połowy przebita dziurka, nie musze chyba pisac co się działo dalej ? Osobiście uwazam że kolczyki podobają sie i są potrzebne nie małym dziecią a mamusiom babciom ciociom...
      
      Dodane po 2819 godz. 32 min.:
                     Wiecie co jest najlepsze że po moim postanowieniu nie przebijania uszu małym dzieciom moje koleżanki i znajome chodzą do kogo innego a jak się spotkamy i zobaczę że dziecko ma kolczyki to jest im strasznie głupio że do mnie nie przyszły i mówią-no wiesz jakoś tak wyszło albo taki tam inne tłumaczenia....strasznie mnie to śmieszy :D  :D  :D tak jakbym to tylko ja musiała przebijać te uszy :?
''Złe kobiety są nie do zniesienia,dobre-nudne''    Oscar Wilde

Martika

  • Gość
A dla mnie to trochę straszne...
« Odpowiedź #49 dnia: 2008-04-28, 11:28:36 »
Sama mam 9 miesięcznego, ale chłopca i nie do końca sobie wyobrażam, aby dziecku dla własnego widzimisię ( bo przecież mamy robią to aby móc sobie patrzeć jak ładnie przekłuły laleczce uszka ) fundować dziecku stres i ból. Już nie mówiąc o tym, że takie małe dziecko nie panuje na tyle nad sobą i łatwo takie ucho zanieczyścić, zerwać, uszkodzić. JAk ma 7- 8 lat pewnie umie już bardziej uważać na siebie. No i mniejsza jest szansa, że inne dziecko w zabawie, pociągnie za taką ładną błyskotkę. No ale każda mama ma wybór :)

kinga

  • Gość
kolczyki u niemowlaka?
« Odpowiedź #50 dnia: 2008-04-28, 20:07:44 »
kameleon-brawo!

ja niestety dziewczyny jestem w tej grupie anty kolczykowania małych dzieci-uważam,że malutka istotka jest piękna sama w sobie i nie ma potrzeby jej doozdabiać!
nie mnie też oceniać mamy decydujące się na ten krok!ani kosmetyczki wykonujące rzetelnie swoją pracę...
sama jestem mamą3 letniej panienki i jak do tej pory jej blask i czar bije szczerą,nieskalaną i nietkniętą niewinnością dziecka)

Offline cke

  • Zaczynam, ale każdy musi zacząć ;)
  • *
  • Wiadomości: 10
kolczyki u niemowlaka?
« Odpowiedź #51 dnia: 2008-06-05, 16:23:39 »
co do tego ze uszy rosna-to sie zgadzam,bo przeciez rosna cale zycie.
  (moim skromnym zdaniem) to od nas zalezy w ktorym miejscu przebijemy  uszka malej dziewczynce no i  jak ona bedzie z nimi potem wygladac(i rosnac) -a jesli chodzi o "klucie" takich malych bobasow to jesnem zdecydowanie na nie
dokąd walczysz,jesteś zwycięzcą...

Offline gohna777

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 209
kolczyki u niemowlaka?
« Odpowiedź #52 dnia: 2008-06-05, 22:03:34 »
Ja uwazam ze dzieciaki maja o niebo prosciej niz my. Doskonale pamietam kiedy to mnie w wieku 3 lub 4 lat przebijano uszy. Na moje gorace prosby bo pare dziewczyn w przedszkolu juz mialo  przebijala mi mama pielegniarka, igla najgrubszego kalibru i rzeczywiscie po pierwszym uchu dluuuugo trzeba mnie bylo namawiac na drugie (proces trwal duzo dluzej niz 0.1 sek :wink: ) ale w koncu dalam sie namowic choc nie obylo sie bez trzymania glowy. Zamiast traumy wielka duma (coz znaczy fakt minionego bolu przy fakcie ze odtad kolczyki mam i ja). Co do mojej corki zas nauczona wlasnym doswiadczeniem czekalam nie tylko az poprosi sama ale swiadomie przekladalam moment przebijania aby chec poglebic. Corka ma 6 lat i od kilku miesiecy kolczyki, ktore sama wybrala, zostala uswiadomiona o bolu w trakcie przebijania i w trakcie gojenia oraz o koniecznosci przemywania w jego trakcie. Sam zabieg w gabinecie u znajomej zniosla bardzo dzielnie i wyszla stamtad z duma i wielka radoscia. Proces gojenia tez zniosla bez problemu i teraz moge z duma stwierdzic ze to byla madra i sluszna decyzja poczekac te pare lat i pozwolic zadecydowac jej. Z drugiej strony wielki uklon za wynalazek pistoletu do przebijania dzieki niemu corka nie przezyla tego co ja.  :D  :D  :D
p.s. zgadzam sie ze wszystkimi ktorzy twierdza ze przebijanie uszu maluszkom to glownie kaprys rodzinki. Caly zabieg wyglada inaczej gdy to mala desperatka usilnie prosi. Jest w stanie i znosi to wszystko o wiele lepiej :!: A maluszki wygladaja pieknie i slodko rowniez bez kolczykow :wink:

Gooosha

  • Gość
kolczyki u niemowlaka?
« Odpowiedź #53 dnia: 2008-06-15, 23:28:10 »
Przedwczoraj przekłuwałam uszka 5-cio miesięcznej dziewczynce. To mój pierwszy raz był :) Rece mi sie trzęsły, ale poszło gładko. Troszkę malutka popłakała. Myślałam o skonstrułowaniu zgody na przekłucie. Tym razem było oboje rodziców, jednak następnym razem może nie pójść tak łatwo. Pomóżcie proszę, macie takie zgody?? Jak brzmi treść takiego pisemka??

Offline BasiaG

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 463
Odp: kolczyki u niemowlaka?
« Odpowiedź #54 dnia: 2009-07-22, 09:30:40 »
biedroneczka! Ja też mam syna i śmiałam się z klientką,że problem mam z głowy,bo jak będzie chciał przebić kiedyś ucho,to będzie duży :lol:

no, a teraz problem będę miała :) Bo jak wiecie mam córeczkę :)

Offline Joanna

  • Forum to mój dom, a może odwrotnie ;)
  • *****
  • Wiadomości: 1866
Odp: kolczyki u niemowlaka?
« Odpowiedź #55 dnia: 2009-07-22, 09:58:34 »
Ja nie rozumiem po co dziecku kolczyk, przecież w wieku 5 miesięcy dziewczynki nie myślą o kolczykach ( ja nie myslalam, a przynajmniej nie pamiętam)  : hahaha :

Offline enigma

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 448
Odp: kolczyki u niemowlaka?
« Odpowiedź #56 dnia: 2009-07-22, 11:04:53 »
Myślę, że wcześniej czy później każda dziewczynka chce mieć kolczyki, ale lepiej jak to będzie jej decyzja i będzie mogła się z tego cieszyć. Takie maleństwo nic z tego nie pamięta, no i nie ma tej radości wybierania kolczyków :D Mi ciocia przekłuwała uszy igłą w wieku 6 lat.

Offline BasiaG

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 463
Odp: kolczyki u niemowlaka?
« Odpowiedź #57 dnia: 2009-07-22, 11:56:00 »
ja miałam przekłute w wieku 4 lat, podobno bardzo sama chciałam

Offline maya

  • Zaczynam, ale każdy musi zacząć ;)
  • *
  • Wiadomości: 33
Odp: kolczyki u niemowlaka?
« Odpowiedź #58 dnia: 2010-01-18, 12:03:41 »
witajcie ,sama mam dwie dziewczynki ,którym przebiłam uszka przed ukończeniem 1 roczku i zgadzam się że lepiej gdy są mniejsze ,koleżanka chciała przebic uszka swojej małej gdy ta miała 5 lat i skonczyło sie to kilkoma wizytami w gabinecie bo dziecko sie rozmyslało potem w domu chciała i tak kilka razy ,myślę ze takie sytuacje stresują dzecko jeszcze bardziej niż chwila w wieku niemowlęcym .Dodam że to córeczka koleżanki chciała kolczyki i nie była do tego namawiana.Ja jako matka uważam ze najlepszy okres to ok 7 miesiąca bo dziecko wtedy jest juz po wiekszosci szczepien tych podstawowych pozatym ok 6 miesiaca dzidzia ma juz dosc dobrze rozwinięty układ odpornosciowy i jest na tyle mała że interesują ja inne sprawy niz to co tkwi w jej uszku wiec jest mniej prawdopodobne że bedzie sobie tam szperac :wink:

Dodano: 2010-01-18, 12:16:07
aa i jeszcze jedna sprawa kilka z was pisze że nie  stop kolczykowaniu nieświadomych istot ok ale czy 6,7,9 letnia dziewczynka jest świadoma czy ona chce tych kolczyków ,gdyby nie widziała ich u mamy ,koleżanki pewnie nie wiedziałaby o ich istnieniu i nie wiedziała czy chce je nosic ich świadomosc polega na tym ze chcą to co inni i zanim dorosną to kilka razy zmienią zdanie to nie ma byc krytyka tylko nie przesadzajmy z ta własna wolą w wieku dziecięcym
« Ostatnia zmiana: 2010-01-18, 12:16:07 wysłana przez maya »

Offline enigma

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 448
Odp: kolczyki u niemowlaka?
« Odpowiedź #59 dnia: 2010-01-18, 20:33:11 »
Ja ostatnio przekłułam uszka 4 letniej dziewczynce, która już od 3 roku życia bardzo chciała mieć kolczyki :)