Gwen ja też miałam z tym problemy na początku.Ale musisz myslec w ten sposób ze to klientka jest bardziej nieoswojona czy troszke sie boi co ją czeka.Dlatego my kosmetyczki musimy od pierwszegp kontaktu z klientem byc godne zaufania, stac sie "lekarzem dusz"
Klientki przedewszystkim chca sobie odpocząc .Więc nawet jeśli zapomnisz cos,to szczery uśmiech, serdecznosc i przedewszytskim naturalnośc sprawia ze klient Ci zaufa, i polubi.
I lepiej mniej mówic,niz cos tam dukac
to niech klientka sie wygada
Powodzenia i pamietaj za parę tygodni poczujesz sie duzo pewniej ,to kwestia czasu.Aha ale niemozesz pozowlic bo klientka weszła Ci na głowe,bo są też takie
Musisz znac swoją wartosc.JESTES DOBRA !!!!!