Autor Wątek: Tlen w kosmetyce  (Przeczytany 10988 razy)

Offline marta_271

  • Zaczynam, ale każdy musi zacząć ;)
  • *
  • Wiadomości: 29
Tlen w kosmetyce
« dnia: 2007-04-21, 21:38:05 »
Mam pytanie, jakie substancje przenoszą tlen do skóry? Z góry dziękuje za odpowiedzi.

Offline wysokieobcasy25

  • Moderator(ka)
  • Czy ja moge żyć bez tego forum?
  • *****
  • Wiadomości: 1265
Tlen w kosmetyce
« Odpowiedź #1 dnia: 2007-04-22, 15:21:32 »
troszkę o tlenie:)

Tlen jest niezbędnym składnikiem przemian zachodzących w organizmach żywych. Jest motorem i źródłem życia, dostarczanym z prądem krwi tętniczej do każdej komórki.



Powyżej 50-60 roku życia w miarę postępującego procesu starzenia się organizmu zmniejsza się stopień wysycenia tlenowego krwi. Pomijając fizjologiczny aspekt starzenia się, dodatkowymi niekorzystnymi czynnikami upośledzającymi dostarczanie tlenu są: długotrwały stres, (powoduje obkurczenie drobnych naczyń krwionośnych), nadmierna masa ciała i w konsekwencji brak ruchu. Inne czynniki odpowiedzialne za pogłębianie deficytu tlenowego w organizmie to:
palenie papierosów, spożywanie alkoholu, niedobór snu oraz narastające lawinowo zanieczyszczenie środowiska, szczególnie w dużych ośrodkach miejskich. Długotrwałe niedotlenienie odbija się niekorzystnie na zdrowiu. Powoduje stan
permanentnego zmęczenia, senności, względnej niewydolności układu krążenia i w konsekwencji obniżenie odporności organizmu a także wzrost podatności na infekcje oraz reakcje alergiczne.


Tlen dla skóry

Wieloletnie badania prof. Manfreda Ardenne’a, twórcy terapii tlenowej wykazują, że z upływem lat naskórek ludzki „oddycha” słabiej.

Komórki naskórka odżywiane są przez sieć drobniutkich naczyń włosowatych znajdujących się tuż pod nim a warstwą skóry właściwej.

Naczynka te podlegają różnym wpływom środowiska zewnętrznego (papierosy, alkohol, niewłaściwa dieta, brak ruchu na świeżym powietrzu) upośledzającym lub poprawiającym mikrokrążenie. Im więcej niekorzystnych czynników tym gorszy przepływ krwi i gorsze utlenowanie komórek naskórka. W konsekwencji dochodzi do zwolnienia procesów neutralizacji toksyn zawartych w komórkach, spowolnienia podziałów komórkowych, wolniejszej odnowy naskórka i ostatecznie szybszego starzenia się skóry. Skóra „traci” kolor, robi się szara, matowa, wiotka, słabo naprężona, mało elastyczna. Także szybciej pokrywa się siateczką drobniutkich zmarszczek.


Tlen do życia

Przestrzeganie zasad higienicznego trybu życia, w którym aktywność fizyczna należy do codziennych obowiązków, zapewnia prawidłowe dotlenienie organizmu, gdyż nic nie zastąpi naturalnej wymiany tlenowej. W atmosferycznym powietrzu wdychanym do płuc znajduje się 21% tlenu i ta ilość wystarcza do właściwych przemian biochemicznych z udziałem tlenu.
Oddychanie czystym tlenem lub mieszanką wzbogaconą w tlen, pod zwykłym lub zwiększonym ciśnieniem podawanego gazu ma obecnie zastosowanie wyłącznie w celach leczniczych. Hiperoksję(natlenienie) stosuje się w stanach bezwzględnego niedoboru tlenu w atmosferze (podczas wspinaczki na dużych wysokościach np. w Himalajach), podczas usuwania banieczek nierozpuszczalnego azotu z naczyń krwionośnych w chorobie kesonowej oraz przy leczeniu zatrucia tlenkiem węgla.


Tlen popularny

Od końca lat 90. obserwuje się wzrost popularności w Japonii, USA a także w Europie barów tlenowych.
Seans w barze rozpoczyna się od dokonania pomiarów ciśnienia parcjalnego tlenu we krwi przepływającej przez skórę przedramienia (służy do tego specjalna aparatura). Uzyskany wynik porównuje się z normami typowymi dla danego wieku metrykalnego. Naturalnie najlepiej wypadamy, jeżeli wiek „tlenowy” jest o 10-15 lat niższy od wieku rzeczywistego. Niestety, po 30. roku życia ilość tlenu dostarczanego przez układ krążenia do skóry zmniejsza się nawet o 25%. Cały seans w barze tlenowym trwa około godziny i obejmuje wykonanie pomiarów, wypicie szklanki wysokowitaminowego soku owocowego i głębokie wdychanie przez specjalną maseczkę zjonizowanego tlenu. Spożywany sok neutralizuje działanie nadmiaru wolnych rodników powstających przy oddychaniu czystym tlenem.

Inną formą tlenoterapii są zabiegi dotleniające skórę np. kąpiele w wodzie morskiej przesyconej tlenem lub natryski tlenowe na twarz, szyję i dekolt regenerujące starzejącą się skórę i niezbyt jędrne mięśnie. Przez kilkanaście minut rozpyla się na skórę substancje biologicznie aktywne np. witaminy, kolagen rozpylone w czystym tlenie. Początkowo przy niskiej koncentracji (21%) a następnie przy 97% koncentracji tlenu. Po serii kilkunastu zabiegów można zauważyć poprawę jędrności skóry, lepszy jej koloryt i wzmożenie napięcia mięśni twarzy.


Tlen w kosmetykach

Wiele firm kosmetycznych oferuje produkty zawierające tlen związany chemicznie, który po aplikacji uwalnia się w głębszych warstwach naskórka. Takie kosmetyki są stosunkowo krótkotrwałe, a ponadto uwalniany tlen powoduje powstawanie wolnych rodników działających niekorzystnie na skórę. Dodatek witamin, polifenoli, koenzymu Q, oleuropein, flawonoidów (typowych antyoksydantów) do kremu ma niwelować te negatywne skutki. Okazuje się, że podobne efekty do działania tlenu, ale bez zagrożenia uszkodzeniem komórek przez wolne rodniki można otrzymać stosując w kosmetykach składniki stymulujące procesy oddychania tkankowego. Inne dodawane substancje usprawniając krążenie w naczyniach włosowatych pomagają usunąć zalegające w komórkach toksyny. Pośrednio wpływają więc na lepsze natlenienie skóry. Są to adenozyna, niektóre mikroelementy (selen), wyciągi z miłorzębu, alg i wiele innych znajdujących się w formule kosmetyków nawilżająco-dotleniających lub witalizujących.

Komu tlen

Coraz popularniejsze centra tlenowe, aplikujące ze specjalnych koncentratorów tlen w postaci „bezigłowych zastrzyków”, są pewną alternatywą dla szczególnie zapracowanych osób lub wykonujących pracę w sztucznie klimatyzowanym środowisku. Dlatego mimo zdecydowanej wyższości natury nad techniką tę metodę dotlenowania można polecić wszystkim, którzy długi czas spędzają w pobliżu urządzeń wytwarzających pole magnetyczne: komputerów, telefonów komórkowych, monitorów oraz drukarek, faksów. Stosowany przez krótki czas tlen poprawia procesy myślowe i koncentrację, wskazany byłby więc jako regenerujący przerywnik podczas długo trwających zebrań, posiedzeń, szkoleń. Intensywny wysiłek fizyczny powiększa deficyt tlenowy, dlatego tlen stosują sportowcy po wysiłku startowym i treningowym aby poprawić wydolność organizmu. Niewątpliwie pozytywne oddziaływanie tlenu na procesy reparacyjne skóry powoduje stosowanie go w celu podtrzymania młodzieńczego wyglądu.

Dłuższa żywotność kolagenu w lepiej ukrwionej skórze zapobiega przedwczesnemu powstawaniu zmarszczek i opóźnia starzenie.

Dlatego tlenoterapię stosują osoby dbające o utrzymanie sprawności psychofizycznej. Tlenoterapii bezwzględnie nie powinny stosować osoby wysoko gorączkujące, leczące się z powodu nadczynności tarczycy, w ostrych stanach alergicznych, chore na padaczkę (może dojść do wystąpienia napadu padaczkowego), kobiety w ciąży i chorzy z dużą niewydolnością oddechową.


Toksyczne działanie tlenu

Tlen powszechnie uznawany jest za pierwiastek niezbędny do życia, ale określenie to jest prawdziwe wyłącznie do warunków otaczającego nas naturalnego środowiska. W powietrzu atmosferycznym jest 21% tlenu i to w zupełności pokrywa zapotrzebowanie organizmu na ten gaz.
Oddychanie czystym tlenem przez dłuższy czas nawet przy normalnym ciśnieniu powoduje groźne dla życia uszkodzenie komórek i zaburzenia wielu procesów biochemicznych. Spowodowane to jest wytwarzaniem w komórkach organizmu produktów niepełnej redukcji cząsteczek tlenu, a konkretnie anionu ponadtlenkowego, nadtlenku wodoru i rodnika hydroksylowego. Substancje te o bardzo dużej aktywności utleniającej, powstają nawet w warunkach normalnej dostępności tlenu, są one jednak skutecznie usuwane przez tkanki, dzięki czemu ich stężenie utrzymywane jest na bardzo niskim i nieszkodliwym poziomie. Od dawna znanym czynnikiem stymulującym powstawanie anionu ponadtlenkowego jest promieniowane jonizujące.

Zdrowy organizm sam radzi sobie z wolnymi rodnikami tlenowymi. Najważniejsze znaczenie w ich usuwaniu ma system enzymatyczny składający się z dysmutazy, katalazy i peroksydazy w połączeniu z jonami miedzi, cynku i selenu. Poza tym pewną rolę ochronną pełnią inne zmiatacze wolnych rodników, z których najważniejszym jest beta--karoten i tokoferol. Składnikami komórek najbardziej wrażliwymi na działanie toksyczne wolnych rodników tlenowych są nienasycone kwasy tłuszczowe, białka i DNA. W wyniku modyfikacji chemicznej tych związków dochodzi do uszkodzenia struktur komórkowych, przede wszystkim błon lipidowych oraz zahamowania aktywności wielu enzymów. Nadmierne wytwarzanie wolnych rodników tlenowych, np. podczas oddychania czystym tlenem, lub ich niedostateczne usuwanie przez organizm może stać się przyczyną niszczenia własnych tkanek.

Rozsądnie prowadzona tlenoterapia ułatwia regenerację organizmu szczególnie w stanach przeciążenia pracą bądź stresem. Efekt ten jest tym lepszy im bardziej prozdrowotny preferujemy styl życia. Tlenoterapia barowa lub kosmetologiczna nie zastąpi ruchu na świeżym powietrzu i naturalnego dotlenienia organizmu.
Życie jest piękne, gdy żyć się umie, gdy jedno serce drugie rozumie...

Offline Natalia

  • Ilość postów mnie przerosła...
  • *****
  • Wiadomości: 7268
Tlen w kosmetyce
« Odpowiedź #2 dnia: 2007-04-25, 17:09:18 »
b]iedyś pare razy zdarzyło mi sie pochodzic na tlenoterapie do baru tlenowego :lol: nawet fajnie bylo,powdychalam przez chyba poł godziny tego powietrza przez taka fajna maske :lol: dostałam jakis dziwny napój do picia cos podobnego do pomaranczowego i mialam słuchawki na uszach.
potem uslyszalam gdzieś,że to jest rakotwórcze i przestałam chodzic ale niewiem czy w to wierzyc 8) [/b]

Offline linek

  • mgr, kosmetolog
  • Moderator(ka)
  • Ilość postów mnie przerosła...
  • *****
  • Wiadomości: 8116
  • to co pozostało
Tlen w kosmetyce
« Odpowiedź #3 dnia: 2007-04-27, 00:14:42 »
Chyba lepsze sa naturalne sposoby dotleniania sie  :lol:
Naszą wielką słabościa jest to,że sie poddajemy. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest wciąż próbować, jeszcze ten jeden raz:)))

Offline Catrine

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 290
Tlen w kosmetyce
« Odpowiedź #4 dnia: 2008-02-29, 20:36:08 »
Chciałbym się podczepić pod ten temat,ponieważ potrzebuje informacjii na 2 tematy
1)Chemiczne substancje,które wiążą tlen i przenoszą do środka
2)Substancje pobudzające skórę do wiekszej absorpcji tlenu

Bardzo ciezko cokolwiek na ten temat znaleźć dlatego z góry dziękuje za pomoc :D

Offline Catrine

  • Lubię tu pisać
  • ***
  • Wiadomości: 290
Tlen w kosmetyce
« Odpowiedź #5 dnia: 2008-03-27, 11:11:26 »
Nie mogłam nic znależć na temat substancji chemicznych przenoszących tlen,więc napisałam do samej firmy OXYLIFE-którzy produkują aparaty tlenowe,żeby mi pomogli.Dostałam bardzo krótka odpowiedź i nie wiem czy to dokładnie o to chodzi bo jeszcze nam Prof. nie sprawdziła ale może komuś się to kiedyś przyda.

NOŚNIKI AKTYWNEGO TLENU:
polipeptydy oraz związki wapnia,magnezu,miedzi,manganu i cynku.Stymuluje powstanie ATP-nosnika energii niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania kom.skóry.Poprawia transport tlenu do głębszych warstw naskórka,usprawnia wchłanianie wody poprzez jego głębsze warstwy.[/list]

Gość

  • Gość
NOŚNIKI AKTYWNEGO TLENU:
« Odpowiedź #6 dnia: 2008-04-29, 18:07:56 »
Skóra, wykonuje jedną ze swoich podstawowych funkcji - oddechową, wchłania z powietrza cząsteczkowy tlen. Dodanie Go do kremu w takiej postaci w jakiej Go wdychamy jest niemożliwe: tlen albo ulatnia się, albo nie jest przyswajany. Z tego powodu kremy muszą zawierać związki , z którymi tlen związany jest chemicznie lub fizycznie,  i które podczas aplikacji uwalniają  w głąb naskórka aktywny tlen. Należą do nich:
-nadboran sodu,
-nadtlenek benzoilu, (niezbyt bezpieczny)
-AOCS, (tlenowy system transportu)
-specjalne cząsteczki zamykające tlen, transportowane w głąb naskórka przez fosfolipidy   (wg specjalistów firmy Lancaster ten sposób dotlenienia skóry już po 14 dniach zmniejsza głębokość zmarszczek o 40% ,ich ilość o 10% oraz podwaja zawartość tlenu w skórze).
-nadtlenek wodoru,
-oleje roślinne,  poddane wielokrotnej ekspozycji na działanie powietrza i słońca, która prowadzi do wiązania tlenu w kwasach tłuszczowych. Tlen ten uwalniany jest następnie podczas aplikacji w powierzchownych warstwach skóry. Ta tradycyjna metoda po odpowiednim zmodyfikowaniu stosowana jest w przemyśle kosmetycznym na szeroka skalę ( modyfikowany olej kukurydziany).