Witajcie ponownie!
Wydaje mi się, że jeżeli komuś zależy na jakości swej pracy, to na pewno wybierze dłuższy kurs, przygotowujący żetelnie przyszłe stylistki.
I oby takich kursów było jak najwięcej- stawiających na jakość, a nie ilość.
Gdyby zaproponowano na moim kursie dodatkowe godziny nauki innej metody , nawet za dopłatą - nie zawachałabym się !
Czy jest kurs uczacy przedłużania tylko na szablonie?
I tu odpisze z wlasnego doswiadczenia....przykladowy niedawny kurs.
Pracowalysmy codziennie przekraczajac czas ustalony w Umowie.
W sumie wyszlo dodatko nieodplatnie 10h./j.l
Zaproponowalam grupie jeszcze 1 dzien dodatkowy rowniez w ramach bezplatnych godzin....i wyszlo tak, ze czesc osób ochoczo chciala z tego skorzystac , a druga wrecz nalegala na ukonczenie kursu w terminie.(ograniczenia czasowo-urlopowe)
Kurs wg. Umowy 9 dniowy. Tyle tylko, ze moglam przedluzyc codzienne zajecia i to tez tylko 1h poniewaz dziewczyny miały busy o danej godz.
Niestety zycie rodzinno-zawodowe kursantek nie zawsze pozwala na pełną dyspozycje czasowa. Chocby sie proponowalo to gratisowo.
Niestety takie czasy w pogoni nastały
P.S
Teraz doczytalam inny temat nie "na temat" hihi. Tak jak Mako odpisal Jest fajna letnia oferta dot. metody akrylowej-praca na formie i nie tylko:)
Oczywiscie zapraszam.
Dodane po 41 min.: Chcialam jeszcze nawiazać do wypowiedzi Catrine.
Nie do konca zgodze sie z tymi wypowiedziami.
Zwlaszcza w kwestii zdobywania nowego zawodu.
Skoro by tak bylo to- zaden Urzad Pracy nie skierowałby swoich bezrobotnych na odbycie takiego kursu.
Nie wspominajac o dotacjach, ktore te osoby otrzymuja na otwarcie wlasnej dzialalnosci w tym kierunku.
I znowu ostatni przyklad z zajec.
Dziewczyna mloda bezrobotna okolice N. Sacz. zapisana na 3 dniowe szkolenie.(same zele)
W 2 dniu zachecilam ja do wizyty w przynaleznym UP i rozmowe w sprawie dotacji.
Oczywiscie nastawiona bojowo udala sie do Urzedu.
Padly pytania z jednej i drugiej strony.
Okazalo sie ze wiedza, ktora otrzymala juz pierwszego dnia zajec byla na tyle wystarczajaca w Jej odpowiedziach, ze pani urzedniczka przyjela wniosek do rozpatrzenia.
Po kolejnej wizycie dziewczyna otrzymala dotacje.
Malo tego juz (taki fart) znalazla fajny lokal w swojej okolicy i zaczyna dzialanosc jako manicurzystka, stylistka wraz z pedicure.
Kosmetyke dopiero zaczęła.
I tym sposobem ze szkolonka 3 dniowego na zasadzie przyszlego dlubania w domu, narodzila sie konkretna nowa dzialanosc.
Poza tym Jej wykonanie egzaminu w okolicy wzbudzilo duze zainteresowanie.
Pani modelka (dosc odwazna ) juz pieknie ja zareklamowala .
Dziewczyna młoda, zdolna , zaradna wzięla "byka za rogi".
Choc wczesniej tak szybkich planow nie miala.
Druga kursantka w tej samej grupie idac tym sladem rowniez zlozyla do UP wniosek. I......prosze już otrzymala duze pieniazki na zakupy.
Niom i czy nie warto interesowac sie konkretnie tym co sie zamierza robic.
A jak robic to robic to od początku do konca z głową.. .
To Egazmin o ktorym wspominałam, ale było kolorowo
Na te okolice wzór okazal sie" trafiony, zatopiony"