No własnie -jak napisała poprzedniczka-tyle to kosztuje...mieszkam w niewielkim mieści,bezrobocie na poziomie 30 %,z tego myślę 80% to kobiety....Jestem kosmetyczką po szkole,ale nigdy nie zajmowałam się wszystkim,zabiegi pielęgnacyjne mnie nudziły i generalnie jak już pracowałąm to nie miałam na nie czasu ....Kiedyś paznokcie słono kosztowały-dziś dziewczyny po domach biora po 30 złotych....ja żyję z permanentnego i mam więcej niż jedną klientkę w tygodniu na ta usługę ,ponieważ ja się w tym specjalizuje i zabieg nie zajmuje mi 3 godzin.......mogę pozwolić sobie na cenę o połowę niższą od wymienianej tutaj,bo ja chcę miec opór Pań a nie niedostatek...czy oszczędzam???nie,nie ma na czym-zabieg nie wychodzi przecież wcale drogo a kosztowne szkolenie dawno się zwróciło......Używam jednorazowych igieł,końcówek i rotacji...również kartridzy(mam dwa urządzenia,ale samych maszynek na igły 3 sztuki)-koszt kartridza niecałe 20 zł....pigmenty Biotouch , a do ust Swissss;)Wiem, ze pod względem jakości jak i precyzji wykanania nie mam u siebie konkurencji.
Mam opór jednorazowych rękawic,używam wszystkich środków dezynfekcyjnych jakie są dostępne...na usłudze zarabia się 300%..więc drogie Panie,przestańcie się wygłupiac i udawac super niedostępne profesjonalistki i zbliżcie sie do ludu..JEsli kobieta zarabia 1200 zł,a takich jest przecież najwięcej to nie wywali wam choćby połowy pensji na makijaż,nawet mowy nie ma,a ta usługa dawno przestała byc "wyższą półką",pozwólmy każdej wyglądac pięknie;)
Ps .Dodam ,ze to jest moja pasja i gdybym mogła-robiłabym to nawet za darmo;)