Właśnie zapytałam się dzisiaj Pani w Sanepidzie jak to jest i okazuje się, że Sanepid (przynajmniej u mnie w mieście) zwraca uwagę na te tabliczki odnośnie higieny i dezynfekcji, czyli: instrukcja mycia i dezynfekcji rąk, oraz instrukcja dezynfekcji sprzętu. Resztą tabliczek interesuję się właśnie PIP (przepisy przeciwpożarowe).
Apteczka może być najzwyklejsza i trzeba dołożyć do niej wodę utlenioną (która nawiasem mówiąc w naszych gabinetach zawsze jest
)
Kazali mi oczywiście zrobić badanie wody i dzisiaj musiałam pojechać po Panią z Sanepidu i ją przywieść do gabinetu, żeby sobie taką próbkę pobrała, cała impreza kosztuje ok. 300 zł, przynajmniej u mnie, a do tego trzeba jeszcze zapewnić transport do Wrocławia (mieszkam pod Wrocławiem 30 km)
, na szczęście mi się udało, bo i tak wybierali się do Wrocławia
Na wynik czeka się 3 dni
Dodatkowo kazali mi zrobić te powiary elektryczności dotyczące oświetlenia
Później mam przynieść jeszcze swoją książeczkę sanepidowską do wglądu, że jest podbita.
I jeszcze jedna ciekawostka - Pani powiedziała mi, że odpady medyczne muszą być przechowywane w temperaturze -10 stopni, chyba, że są wyworzone raz na 3 dni
Tak więc mam zakupić małą zamrażarkę
Ehh zobaczymy jakie atrakcje mnie jeszcze czekają zanim w końcu otworzę swój wymarzony gabinet