Cześć,
Jestem facetem w wieku 22 lat i mam dość spory problem z trądzikiem na twarzy. Do tego mam blizny potrądzikowe...
Próbowałem kwasu migdałowego w kremie 10%, coś tam pomaga, ale to nie wystarcza.
Czytałem że pirogronowy jest wyjątkowo silny - wnika do skóry właściwej. Zabiegi wykonuje się tylko u kosmetyczki, jednak tu pojawia się problem: w mojej okolicy ludzie mają opinię typu "jesteś facetem, do kosmetyczki chcesz chodzić? Pedał z ciebie czy co?".
Dlatego właśnie rozważam przeprowadzenie takiego zabiegu samemu w domu. Liczę się z ryzykiem, głównie z tego powodu założyłem ten wątek. Czy jest inny, bezpieczniejszy ale równie skuteczny sposób na pozbycie się trądziku samemu? Nie chcę sobie twarzy tym kwasem spalić
No chyba, że jest gdzieś jakiś tutorial dokładnie jak to robić.