kosmetyczki.net - serwis kosmetyczek i kosmetologów
WIZAŻ => Makijaż permanentny => Wątek zaczęty przez: jaspin w 2010-05-25, 23:46:51
-
Witam
Poszperałam troszkę po forum i internecie, niestety nie znalazłam niczego. Chodzi mi o jakość szkolenia i metodę Taffy Szwedo Group. Oferta jest dosyć ciekawa, ale chciałabym poznać opinie osób, które z tego korzystały. Od roku prowadzę własny salon kosmetyczny i chciałam wprowadzić makijaż permanentny. Nie wiem czy warto się w to pakować czy może szukać dalej. Będę bardzo wdzięczna za pomoc lub naprowadzenie. Pozdrawiam
-
skoro nie znalazłaś w necie nic o nich to raczej warci uwagi nie są....
proszę pisać w odpowiednich tematach i działam a nie gdzie popadnie... :?
-
a dlaczego nie są warci uwagi ? bo nie ma opinii innych? całkowicie się nie zgadzam z takim poglądem.
trzeba mieć własne zdanie
Ja z tej metody nie korzystałam ale widzialam pokaz tego makijażu i jest rewelacyjny
efekty jak na ulotkach
-
Joasiu masz racje, brak info w internecie o niczym nie swiadczy, cos moze dopiero wchodzic na rynek, jak np. www.intraceuticals.com - w PL jest malo informacji a na zachodzie niezly hit. Pokazy to jednak nie wszystko, warto by poznac opinie klientek po kilku miesiacach :).
-
zgadzam się zę pokazy nie zatąpią efektów po jakimś czasie, warto takie zobaczyć, ale jak ich nie ma albo jakichś " opinii innych" to warto też mieć własne kryteria doboru firmy.
Ja nie patrzę nawet czy są ' opinie" vo te opinie nie zawsze są zgodne z prawdą. ktoś złośliwy może wszystko napisać.
-
Ktoś złośliwy może wszystko napisać.
Masz racje - internet jest cierpliwy i przyjmie wszystko, np. od bylego pracownika, ktory zalozyl firme konkurencyjna :)
-
witam
teraz wiosną na targach LOOK w Poznaniu wystawiała się ta firma i przyglądałam się z zainteresowaniem.
Muszę powiedzieć że jest to jeszcze "raczkująca firma" i mają sprzęt średniej klasy a nawet, no może bym powiedziała że bardzo tani i jak ktoś chce zaczynać to mu wystarczy. Co do szkoleń to niewiem, gdyż dopytywałam się o pokaz- doszkolenie bo tyle by mi wystarczyło to nieprowadzą .Mają w ofercie kilkudniowe szkolenie od podstaw. Uważam że jeśli ktoś już dłuższy czas pracuje to wystarczy mu jednodniowe a nawet 4-6h doszkolenie aby poznać nowe barwniki i styl pracy w innej firmie.
z ciekawością czekam na wasze opinie.Może ktoś już zaliczył takie szkolenie.Piszcie.
-
:wink: Bardzo przepraszam, za założenie nowego wątku nie tam gdzie trzeba.. nie bardzo się orientuję w forum. Znalazłam tematy o makijazu permanentnym w "szukaj" i myślałam,że automatycznie przypisze nowy temat do grupy. Pytanie dotyczyło nie tylko kosmetyczek wykonujących m.p., ale też osób, które z niego korzystały...
Wracając do tematu.. :-| Ja niestety nie miałam możliwości oglądać pokazu, bo jesienią byłam tylko chwilę na targach we Wrocławiu i teraz żałuję. Chciałabym starać się o kredyt na szkolenie i urządzenie, ale właśnie boję się, że wtopię pieniądze w marny sprzęt(a ktoś to będzie musiał spłacić 8O). Wolałabym dołożyć i kupić coś w miarę dobrego na początek. Znacie jakieś inne firmy, które szkolą i mają dobry sprzęt - chodzi mi konkretnie o tą metodę włosków?
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi
:wink:
-
jest dużo firm na rynku i także sprzętów.
Co do metody włoskowej to można ją wykonać każdym sprzętem, tylko trzeba odpowiedniej techniki i igły.
Ja jestem zadowolona ze szkoleń Clarena chociaż mają drogi ale dobry sprzęt.A pare dni temu byłam na szkoleniu z firmy
Bio Touch i też jestem zadowolona, mają bardzo dobre barwniki i korzystne ceny.
ale szczerze gdybym miała kupić sprzęt to kupiła bym maszynkę CHEYNNE HAWK, jest ona oferowana przez firmy które mają maszynki do tatuażu. Taka mazynka to koszt 1200zł a z zasilaczem cyfrowym 2-2500zł.Ale w czym sprawa do tej maszynki są takie same moduły igłowe jak przy zakupionym o nazwie "do makijażu permanentnego" za 6-8 tys.zł. i jest wszystko takie same, regulacja nakłuć od 100- 140, moc -watt, wygląd taki jak najnowszej generacji sprzę z Clarena "euro touch" i bardzo precyzyjna praca.
zawsze tak jest że jak np pędzelek do paznokci, do nakładania żelu z wybitym logo to kosztuje 30 albo 70 zł a w malarskim sklepie ten sam bez logo firmy kosztuje 5,5zł :?
-
ale szczerze gdybym miała kupić sprzęt to kupiła bym maszynkę CHEYNNE HAWK, jest ona oferowana przez firmy które mają maszynki do tatuażu. Taka mazynka to koszt 1200zł a z zasilaczem cyfrowym 2-2500zł.
Ale czy maszynki do tatuazu nie wprowadzaja barwnikow glebiej niz w przypadku makijazu permanetnetgo?
-
o tuż nie, to zależy od ustawienia "modułu z igłą" a także pracy kosmetyczki.Ja wysuwam sobie igłę na 3mm bo lubię ją widzieć ale pracuję nadgarstkiem i lekkim dociskiem i wprowadzam w naskórek 0,5 do 1mm (nie do oporu aż do tej nasadki, bo wtedy niewidać ile i gdzie się nakłuwa) a jak robię tatuaż to nakłuwam 1mm
a najwięcej zależy od barwnika.Do tatoo są "ciężkie" bardzo intensywne które nie są przez skóre naskórek usówane a do permanentnego są "lekkie" najczęściej mineralne które naskórek z biegiem lat usówa.
tak mnie uczono i tyle w naszej skąpej literaturze na ten temat idzie znaleźć.a jeśli ktoś ma inne zdanie to chętnie posłucham, bo tak jak piszę mało jest literatury, a każda firma też ma swoje zasady.
-
Duże doświadczenie jeśli chodzi o makijaż permanentny ma [cenzura], mają sprzęty sprowadzane z Izraela. Myślę, że jak masz jakieś pytanie Jaspin to spokojnie możesz do nich napisać. Z tego co wiem bardzo profesjonalnie podchodzą do tego zabiegu więc powinni pomóc ci.
[cenzura] - nachalna forma reklamy firmy
-
Anna Sara ---------- >jesli mogę Cie prosić... pisałaś wyżej ze pracujesz nadgarstkiem... ja rownież i tez lubie te igiełkę widziec... podpowiedz mi jeddnak... jak to wygląda z głębokoscią nakłuć przy ustach... ile powinno tej igiełki wchodzic pod skore.... pisalam juz w innym temacie do Ciebie, ze robilam sobie usta 3 dni temu... i cos chyba poszlo nie tak... poniewaz juz kawałeczek mi sie złusczyl i widze ze prawie nic tam nie zostalo... tzn barwnik jest prawie niewidoczny. podpowiedz mi prosze czego to moze byc wina... mysle ze spokojnie na głębokosc 0,5mm wprowadzilam barwnik :(.
mam skłonnosc do opryszczki... i szczerze juz nie wiem co robic... bo kombinuje juuz z moimi ustami 2gi raz... a wiadomo ze wiązesie to z łykaniem heviranu... i pozniej przy gojeniu... - utrudnienia przy piciu jedzeniu...itd.
wielkie Dzięki za odpowiedz. ;D
-
Co do głębokości nakłucia to jest wiele szkół..
W moim podręczniku nie pisze ile to mm, tylko że pigmentujemy w naskórku.
to znalazłam w podręczniku biologi " Grubość naskórka wynosi najczęściej 35-50 mikrometrów (mikrometr - jedna tysięczna milimetra). Znacznie grubszy naskórek jest na dłoniach i podeszwach - może mieć grubość nawet kilku milimetrów. Z kolei, najcieńszy jest wokół oczu - około 20 mikrometrów, "
A w szkole uczono około 0,3 mm do 0,6mm.
Dużo zależy o pigmentowanego obszaru (oczy, usta) i od rodzaju skóry (tłusta, sucha).
Czasami na ustach, po opryszczkach są blizny i zrosty, wtedy barwnik prawie wcale nie przyjmuje się.Potrzebna jest korekta i ponowne zapigmentowanie.
-
ostatnio widziałam kobiete....z brwiami permanentnymi..i mam pytanie...
ona miała niejednolitykolor...tzn..gdzieniegdzie ciemniejsze te brwi byly...
zastanawiam sie dlaczego?
macie jakis pomysl?
-
ostatnio widziałam kobiete....z brwiami permanentnymi..i mam pytanie...
ona miała niejednolitykolor...tzn..gdzieniegdzie ciemniejsze te brwi byly...
zastanawiam sie dlaczego?
macie jakis pomysl?
Być moze byla po pierwszym zabiegu i nierowno sie złuszczyło... powinna isc jak sie domyslam na dopigmentowanie. :)
co Wy na to dziewczyny?
-
Opcji może być kilka :wink:
1. tak jak wspomniała moja przedmówczyni, ta kobieta była po 1-szym zabiegu i czeka na korektę
2. makijaż miał juz kilka lat
3. choruje i przewlekle stosuje leki, wtedy pigment może rozłorzyć się nierównomiernie albo w ogóle nie przyjąć
4. po prostu źle zrobiony makijaż
Bez rozmowy z Panią ciężko jednoznacznie odpowiedzieć :wink:
Edit by Mako - reklama