No tak, rozumiem i wiem o tym, ale chodzi mi o to, że słyszałam, że nie powinno się ich używać bezpośrednio na skórę, bez rozcieńczenia. Bo do masażu używa się olejków eterycznych na podłożu olejku np ze słodkich migdałów, do kąpieli też wlewamy kilka kropelek, czyli rozcieńczamy. Słyszałam, że olejek z drzewa herbacianego powinno zamiast stosować bezpośrednio na skórę dodawać kropelkę np do kremu, żeby nie był taki stężony...