Witajcie!
Szukam od dłuższego czasu podkładu idealnego ( wiem,nie istnieje)
Mam w zasadzie cerę mieszaną- duży problem z naczyniami ( laserowe zamykanie nie pomogło) i pracuję w nieprzychylnych warunkach (galeria i te "piękne" oświetlenie), dlatego szukam podkładu, który będzie dobrze krył i matowił. A najlepiej,żeby dodatkowo miał działanie wyciszające naczynka.
Używałam już:
Double Wear Estee LAuder- sciera się
Revlon colorstay-za ciężki, powstają zaskórniki
Dior Forever- błyszczę się okrutnie
Bourjois 123 perfect- nie pamiętam efektu
Rimmel stay matte- nie kryje
Clarena Fluid foundation- kilka lat temu był chyba ok?
Clinique Redness solutions- nie matowi
Dodam,że na podkład używam pudru Sensai KAnebo Loose powder- matowi konkretnie i utrwala.
Problem jest też w pewnym stopniem z dobraniem odcienia. Większość palet jest dość uboga. A ja w tej chwili jestem dość blada i mam karnację w żółtawym odcieniu.
Co możecie polecić? A o tych moich wypróbowanych co myślicie?
Pozdrawiam,
Lili