Wczoraj miałam na zabiegu babeczkę z dość nietypową skórą. Na każdy, nawet delikatny dotyk reagowała zaczerwienieniem(miejscowo,zwłaszcza koło ust i uszu), które jednak szybko ustępowało. Opowiadała mi, że nawet w miejscach gdzie skóra styka się z ubraniem czasem robią się jej takie jakby malinki. Wszyscy z jej otoczenia mówią, że jest dziwna, a co najgorsze była z tym u dermatologa i powiedział jej, że nie wie co to jest. Robiłam jej zabieg bardzo delikatnie by nie drażnić tej skóry i na szczęście nic jej nie było ale na początku miałam niezłego stresa jak mi zaczęła opowiadać o skórze. Miałyście kiedyś taki przypadek??
mam podobny przypadek tylko zdecydowanie mniej nasilony(zaczerwienienie występuje tylko po ucisku a nie tak jak piszesz przy kontakcie z ubraniem) klientka mówi że tak ma odkąd pamięta i szybko znikają jej te zaczerwienienia ale tez nikt jej nie powiedział skąd się to bierze